wtorek, 27 grudnia 2016

Żabcia Stefcia...

... to czapeczka, którą wydziergałam rok temu (zobacz TUTAJ) na zamówienie pani, która po otrzymaniu ode mnie informacji, że czapka jest gotowa, nie wiadomo dlaczego zerwała ze mną kontakt. Czapeczka przeleżała rok w oczekiwaniu na nowego właściciela i właśnie teraz się doczekała. Mianowicie otrzymał ją 8 - miesięczny siostrzeniec mojego męża - Stefan.

Do pierwotnej wersji dorobiłam nauszniki.



Stefek obecnie jest w fazie szybkiego raczkowania i dopóki nie zasnął wręcz niemożliwym było uchwycić go w kadrze :-)



Włóczka OLIWIA Inter - Fox,
druty 3,5 mm


9 komentarzy: