sobota, 30 grudnia 2017

Uległam...

... 40% promocji kupując włóczkę Celine Luxe, na którą od dawna miałam ochotę, ale nie kupowałam, bo była zbyt droga. Trzy tygodnie temu wreszcie nadarzyła się okazja i kupiłam aż 10 motków, tak na wszelki wypadek, żeby nie zabrakło. Włóczka jest bardzo ciekawa, bo ma w składzie kilka włókien: 31% poliamidu, 25% poliestru, 18% bawełny, 16% wiskozy i 10% moheru superkid. Choć tak na prawdę nie przepadam za "sztucznościami", to tutaj nie zwracałam na nie uwagi, bo całości dopełniała obfita obecność cekinów. Być może już wtedy udzielił mi się sylwestrowy nastrój, bo to właśnie głównie te cekiny pchnęły mnie do zakupów.

Włóczkę tę praktycznie od razu wrzuciłam na druty robiąc próbkę, a potem przeliczając oczka, by jak najszybciej zacząć dziergać elegancką, błyszczącą bluzkę. W międzyczasie okazało się, że całe pół kilo to za dużo na dopasowaną bluzkę w rozmiarze S, więc wydłużyłam dzianinę tworząc tunikę.



Tunika wygląda jak sukienka, ale jak dla mnie jest zbyt przezroczysta. Chyba nie odważyłabym się założyć jej bezpośrednio na bieliznę. Prędzej na podkoszulkę i jakieś leginsy. Zwłaszcza, że włóczka lekko podgryza i pod spód tak czy siak trzeba będzie coś zakładać. 


Warto było wydziergać sobie tę kieckę, bo fajnie leży i cudnie się mieni w świetle lamp, czego niestety Wam nie pokażę, bo zdjęcia mam tylko manekinowe w świetle dziennym.

Konstrukcyjnie jest to raglan od góry i dopasowanie dzianiny do sylwetki za pomocą zaszewek. Czyli tak jak przeważnie u mnie ;)



Włóczka CELINE LUXE Lang Yarns (400 g),
druty 4,5 mm


Z tego kupowania na zapas zostały mi dwa motki i teoretycznie nie da się nic sensownego z takiej ilości zrobić. Martwiło mnie to przez jakiś czas, ale w końcu pojawił się pomysł, by połączyć ze sobą kilka innych, pozostałych po czymś włóczek tak, by stworzyły one zróżnicowaną pod względem barw i struktury chustę.

Cały proces twórczy był bardzo ciekawy. Zgarnęłam wszystkie wybrane motki do jednego pudła i w trakcie pracy łączyłam ze sobą tak, jak było mi wygodnie. Chusta ma kształt "kopniętego" trójkąta. Dziergałam ją od szpica do boku.




Mamy tu różne struktury: od puchatego kilkucentymetrowego moheru, poprzez gładką mieszankę akrylu z wełną po metaliczną "śliskość" poliestru. Jako, że użyłam tutaj też włóczki Celine Luxe to gdzieniegdzie migają cekiny.






Chusta wyszła duża, jej wymiary mierzone po bokach to: 115 x 160 x 220 cm. Całkowita waga to 320 g.

Początkowo narzutka miała tworzyć dopełnienie tuniki, ale teraz gdy patrzę na zdjęcia, to zastanawiam się czy te świecidełka się ze sobą nie kłócą...




... tak czy inaczej efekt końcowy podoba mi się. I jak pomyślę co powstało w wyniku tej uległości sprzed 3 tygodni, to zastanawiam się, czy przypadkiem nie ulegać częściej...


Włóczki:
CELINE LUX Lang Yarns, UNIVERSA Schachenmayr SMC, mieszanka akrylu z angorą ze sklepu KIK, SOLFEGE Cheval Blanc, ANGORA GOLD SIMLI Alize, VIENNA Drops, FELICITA Alize,
druty 6 mm



środa, 27 grudnia 2017

Czapka i komin...

... w wersji męskiej powstały na prezent. Choć postanowiłam sobie w tym roku nie podejmować się zamówień, to jednak znowu uległam... Całe szczęście ulegam tylko kilku, wybranym osobom... :)

Kolorystyka była uzależniona od posiadanych zasobów włóczkowych, a pomysł łączenia kolorów zaproponowała osoba obdarowująca.



Początkowo nie miałam przekonania do tych cienkich paseczków w ściągaczu, ale teraz przyznam, że układają się one w bardzo ciekawy sposób.


Włóczka MERINO EXTRA FINE Drops (300 g - przerabiana podwójnie)
 druty 5,5 mm oraz 4,5 mm (ściągacz w czapce)



sobota, 16 grudnia 2017

Bordowe swetroponcho...

... wydziergałam dla siebie z jednej z moich ulubionych włóczek. Taka narzutka powinna być mięsista, ciepła, lekka i lejąca, a z doświadczenia już wiem, że Air Drops właśnie taki efekt daje.


W ciągu dwóch ostatnich lat zrobiłam bardzo dużo wersji swetroponcho, ale ideałem jest dla mnie wersja II (zobacz TUTAJ). Użyłam wtedy włóczki Cloud, która nie jest już produkowana, ale jej cieńsza wersja - Air, przerabiana podwójnie daje podobny efekt. 

Zdjęcia były robione na szybko, bo dziś nas zasypało i jest zimno.




Włóczka AIR Drops (kol. 07 - 300 g) przerabiana podwójnie,
druty 9 mm


sobota, 9 grudnia 2017

Ciasto malinowe...

... taką nazwę nosi kolor włóczki, z której zrobiłam nową chustę.


Chustę wydziergałam metodą Entrelac (według wskazówek STĄD). Bardzo mi się ta technika podoba, ponieważ w ciekawy sposób eksponuje kolorystykę cieniowanych włóczek.





Chusta tuż po zdjęciu z drutów była gruba, mięsista i niezbyt duża, ale po namoczeniu w Eucalanie i leżakowaniu w pozycji przyszpilowanej nabrała rozmiaru, a oczka się wyrównały i odpowiednio naciągnęły. Obecny rozmiar to 90 cm x 210 cm.

Włóczka BIG DELIGHT Drops (kol. 14 - 300 g),
druty 5 mm

wtorek, 28 listopada 2017

Nie wiem jak to się stało...

... chyba terapia odstresowująca przyniosła skutek. Wypoczęłam przez weekend i zrobiłam w sumie 4 czapki. Pierwszą - beżową pokazywałam ostatnio. Wprawiła mnie ona w tak dobry humor, że praktycznie od razu narzuciłam oczka na kolejne 3.



Bazą wzoru jest TA czapka. Mam ją do dzisiaj i jest ona moją ulubioną z dwóch powodów. Po pierwsze lubię jej fason, a po drugie bardzo lubię włóczkę, z której jest zrobiona. Ta naturalna wełna z owcy i alpaki daje przyjemne ciepło i nie elektryzuje włosów.

Z czasem powstało jeszcze kilka czapek o podobnym fasonie, ale różnych ściegach i kolorach (zobacz TUTAJ i TUTAJ).

Jako pierwsza z tych trzech powstała czapka czerwona.



Włóczka ANDES Drops (kol. 3620),
druty 6,5 mm oraz 5,5 mm (ściągacz)


Kolejna czapka powstała z długo leżakującego już motka limitowanej "Drops Love You 2". Ciekawa mieszanka 50% alpaki, 40% wełny i 10% lnu dodaje czapce szlachetności, delikatnego błysku i puszystości.



Włóczka DROPS LOVE YOU 2,
druty 6,5 mm oraz 5,5 mm (ściągacz)


Ostatnia czapka powstała również z Andesa, ale w kolorze granatowym. Ilość oczek ta sama, tylko ścieg trochę inny.



Włóczka ANDES Drops (kol. 6990),
druty 6,5 mm oraz 5,5 mm

Na każdą z tych czapek poszło ok. 100 g włóczki. Rozmiar to mniej więcej 48 - 60 cm w obwodzie i 25 cm długości. Zdjęcia były robione na świeżo, przed praniem. Po praniu lub raczej delikatnym namaczaniu czapki zyskają na wyglądzie, oczka się wygładzą i wyrównają.





sobota, 25 listopada 2017

Terapia odstresowująca...

...bardzo by mi się przydała. Obecnie jestem przeciążona pracą. Nawet jak odpoczywam, to gdzieś tam z tyłu głowy pojawiają mi się myśli o tym, co jeszcze muszę zrobić. W sumie to nie chcę zarzucać Was swoim narzekaniem i stękaniem, więc przejdę do rzeczy. Wczoraj postanowiłam rozpocząć terapię odstresowującą i jednocześnie relaksującą mnie. Od dawna wiem, że w moim przypadku najbardziej relaksujące jest dzierganie rzeczy, na które mam ochotę. Kiedy nie muszę się spieszyć i martwić o to, czy efekt będzie się komuś innemu podobać.

Kiedyś napisałam, że najbliższe memu sercu są czapki. Może dlatego, że szybko się je dzierga i efekt końcowy widoczny jest czasem nawet po 2 godzinach. W dodatku na czapkę nie potrzeba zbyt wiele włóczki, więc można też pozbyć się trochę zapasów. Nawet jak coś nie wyjdzie, to prucie nie sprawia dużego bólu. Dużo plusów. Dlatego terapia odstresowująca będzie tym razem terapią czapkową.

Dziś powstała pierwsza czapka w ramach terapii. Zrobiłam ją dla znajomej. Nie wiem czy się jej spodoba, ale najwyżej zrobię drugą...


Użyłam włóczki, która ma w składzie akryl, alpakę i wełnę. Jest bardzo ciepła. Dziergałam podwójną włóczką, ponieważ wzorowałam się na innej, grubej czapce. Wzór miał dodawać trochę obszerności optycznej i składać się z oczek prawych i lewych.



Podoba mi się efekt. Zwłaszcza, że humor mi się poprawił i sama się do siebie uśmiecham, bo pisząc to, widzę kątem oka pudło z włóczkami, z których powstaną kolejne czapki...


Włóczka FREESIA La Passion (kol. 010),
druty 7 mm oraz 4,5 mm (ściągacz)



piątek, 24 listopada 2017

Pomiędzy...

... pracą a snem powstawały te rękawki. W sumie tylko 3 godziny dziergania, ale mocno rozciągnięte w czasie.


Rękawki występują tutaj w roli przedłużenia rękawów płaszcza. Celem tej części jest dodatkowe ogrzewanie przedramion, nadgarstków i dłoni. Całość będzie doczepiana za pomocą guzików.

Włóczka skarpetkowa z zapasów (przerabiana podwójnie),
druty 2,75 mm
 


niedziela, 19 listopada 2017

Jakoś tak...

... wychodzi, że ostatnio powtarzam się z projektami. Poprzednio był Koc nr 3, a teraz pokażę Wam trzecią odsłonę chusty Yes Yes. Wzór jest darmowy i można go pobrać z Ravelry

Nie planowałam tej chusty. Po prostu jedną z poprzednich wersji nosi moja mama (zobacz ją TUTAJ) i jedna z jej koleżanek poprosiła mnie o podobną. Z braku czasu i odpowiedniej włóczki początkowo odmówiłam realizacji zamówienia, ale w końcu uległam prośbom. Tym bardziej, że kolorystyka nie była aż tak bardzo istotna, a przeszukując zapasy natrafiłam na zalegające i jednocześnie pasujące do tego projektu kłębki. Nie miałam wystarczającej ilości, więc mieszałam ze sobą trzy różne kolorystyki. Wyszło coś barwnego i oryginalnego.








Włóczka bliżej nieznana, ale na pewno z rodziny ANGORA Alize
oraz DIAMENT Opus Natura,
szydełko 4,5 mm