poniedziałek, 4 czerwca 2018

Dream Destination ponownie...

... wykonałam dla mojej mamy jako spóźniony prezent na Dzień Matki.


Poprzednią wersję (klik) komfortowo dziergałam z wybranych włóczek, a tym razem wykorzystałam ich resztki, przez co pod koniec trzeba było kombinować z dopasowywaniem innych resztek. W sumie chusta na tym zyskała, bo otrzymała coś w stylu bordiury, którą dodatkowo według własnej inwencji wykończyłam ząbkami.


Chusta powstała w oparciu o wzór Dropsa, z lekkimi modyfikacjami. Jest ona bardzo prosta w wykonaniu, ponieważ w całości składa się ze ściegu francuskiego. Typowo telewizyjna robótka.





Włóczka: KID - SILK Drops (08 - 30 g), 
BABYALPACA SILK Drops (6235 - 50 g)
oraz VIVALDI Drops (kolor ecru),
druty 5 mm

14 komentarzy:

  1. takie robótki są najlepsze a wyglądają równie pięknie i efektownie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Robótka telewizyjna ale końcowy efekt niesamowity. Zwiewność, delikatność, ulotność i wiele innych przymiotów można by wymieniać.
    W ogóle nie widać, że resztki tworzą końcową bordiurę. Wszystko pięknie się zgrało. Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chusta piękna. Piękna jak i nasza mama :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest śliczna, bardzo delikatna :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna chusta!! Uwielbiam Francuza - myślę więc, że prędzej czy później skorzystam z tego wzoru :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz, efekt jest niesamowity! Aż musiałam sobie powiększyć, by zobaczyć, czy to "tylko" francuz. Przepiękna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Francuz jak nic... I różnej grubości włóczki :) dziękuję.

      Usuń
  7. P i e k n a chusta ! Nie ogarniam absolutnie czytanych wzorow , przemawia do mnie tylko schemat alee te z Drops to istna enigma ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Potwierdzam, że Drops jest specyficzny. Mi nie przeszkadzają czytane wzory, chyba nawet je wolę, bo nie gubię się krateczkach.

      Usuń