niedziela, 20 maja 2018

Warkocze na francuzie...

... ponownie zagościły u mnie na drutach. Wzór jest idealny do wykorzystania zalegających motków, do tego nie jest trudny w wykonaniu. 


 

Ta wersja różni się od poprzedniej tym, że warkocze "wychodzą" od razu z brzegów, nie ma tu czarnej obwódki. Tym razem nie chciałam zbyt masywnych warkoczy, więc zrobiłam je z cieńszych włóczek. Celowo też użyłam większych drutów i dzięki temu chusta wyszła lejąca i miękka.





Włóczki same w sobie są eleganckie, z delikatnym połyskiem, czego za bardzo nie dało się uchwycić na zdjęciach. Myślę, że na jesień chusta ta będzie bardzo fajnym dodatkiem do wielu ubrań.


Włóczka czarna wymieszana w różnych konfiguracjach:
LACE LUX Lana Grossa, ANGORA GOLD SIMLI Alize, FLORA Drops, FELICITA Alize
oraz szara: GALLA Gazzal (kol. 53 i 60),
druty 5,5 mm

5 komentarzy:

  1. Świetna chusta, no i pozwala zagospodarować resztki.
    Jeżeli można, to wpiszę ją na listę do zrobienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Można oczywiście robić swoją wersję, a dla tych którzy nie lubią sami kombinować będzie wersja z opisem do pobrania na ravelry.

      Usuń
  2. Ta wersja chusty różni się od poprzedniej również tym, że zdjęcia wykonywane są tam gdzie są ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakochałam się w tej chuście :) Te warkocze wyglądają dużo lepiej niż takie masywniejsze i fajne jest również to, że nie są jednakowe. Chust jeszcze nie robiłam, ale na tą mam wyjątkową ochotę :)

    OdpowiedzUsuń