piątek, 28 czerwca 2013

Uparta lawenda...

... albo raczej uparta Renata wymyśliła sobie, że szydełkiem wydzierga komin we wzór kwiatków. Kwiatki mogły być dowolne, byle nie patchworkowe i żeby nawiązywały do prawdziwych roślin typu bratki, lawenda, wrzos. Wybór ten wynikał z kolorystyki włóczki.




Zadanie wydawało się proste... ale nie było. Najpierw przewertowałam wszystkie książki i czasopisma tematyczne, jakie tylko miałam w domu. Potem przeszukałam internet i pliki z dysku. Następnie wykonałam kilka próbek... które okazały się jedną próbą... jedną ciężką próbą... próbą charakteru i ciągłego uczenia się cierpliwości.

Problem polegał na tym, że domowe książki nie miały oferty, która by mnie usatysfakcjonowała, pliki z dysku były mało wyraźne, a wujek Google nie rozumiał moich poleceń... Wymyślenie odpowiedniego wzoru zajęło mi prawie cały dzień, ale udało się - mam co chciałam.




Upragniony ścieg w końcu znalazłam w książce: "1000... splotów na drutach i szydełkiem" G. Kowalskiej - Jarosz i K. Kleemann - Krasuskiej (szkoda, że książka jest w większości czarno - biała, ale takie kiedyś drukowano; moja została wydana w 1988 r., w dzieciństwie uczyłam się z niej szydełkować). W próbce ścieg niezbyt mi się podobał, więc go zmodyfikowałam i dopasowałam do przerabiania w okrążeniach.




Komin ma wymiary: 56 - 82 cm w obwodzie oraz ok. 30 cm wysokości. Jest dostępny...


Włóczka BAHAR BD Alize, szydełko 4,5 mm




2 komentarze: