... to odzwierciedlenie mojej tęsknoty do pięknych nadmorskich plaż, po których można chodzić godzinami...
Ten ażurowy otulacz w trakcie powstawania przybierał wiele postaci: od zalążków komina poprzez kołnierzyk z golfem aż po otulacz. Wynikało to z mojego niezdecydowania, ponieważ tym razem całkowicie zlekceważyłam fazę obmyślania projektu. Czasem już tak mam... Znów żądza twórczości wygrała z rozsądkiem... :)
Zaczęło się od tego, że najpierw ujrzałam piękną 100% bawełnę merceryzowaną, która swą kolorystyką podziałała na moją wyobraźnię. Cały czas miałam w głowie owe muszle, a znalezienie ściegu, który by je odwierciedlał nie stanowiło wielkiego problemu. Potem wykonałam próbkę, by wyliczyć ilość oczek początkowych. A dalej... postanowiłam przejść gładko do fazy improwizacyjnej, rozszerzając ścieg zgodnie z zasadą: "Jakoś to będzie..."
No i szczęśliwie obyło się bez prucia. Wyszedł otulacz, który dopasowuje się do kształtu dekoltu i ramion przypominając małe poncho, ale można go również nosić luźno w formie koronkowej ozdoby dekoltu.
Włóczka MISS BATIK Alize, szydełko 2,5 mm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz