czwartek, 20 czerwca 2013

Prawie Warm Shore...

... to mój nowy - szydełkowy komin. Taka drobnostka do wkładania na szyję, stworzona z bawełny, mocno dziurawa - bardziej zdobi niż grzeje. I o to chodziło...



Komin wyszedł prawie taki sam, jak w pierwowzorze. Prawie... Użyłam wprawdzie innej włóczki i szydełka o innym rozmiarze, ale tym razem zrobiłam próbkę (!!!) :)

Tylko że przymroczyło mnie chyba, bo w oryginalnym wzorze przeczytałam, że na 10 cm ma wyjść 3 i pół pęczka słupków, choć w rzeczywistości jest tam napisane: 3 pęczki. Zobaczyłam to po przerobieniu sporej części komina, gdy po raz kolejny sięgnęłam do opisu, tym razem czytając go ze zrozumieniem...

No i znów... przecież nie będę pruć... chcę ten komin mieć już dzisiaj. Zaczęłam więc kombinować, w wyniku czego powstał właśnie Prawie Warm Shore.



Tak mi się spodobała włóczka, z której jest zrobiony, że zamówiłam następną w innych kolorach i prawdopodobnie w najbliższym czasie powstanie kilka takich kominów (choć w innych wzorach).


Włóczka BAHAR BATIK DESIGN Alize,
szydełko 4,5 mm



2 komentarze: