... jest kardiganem, który wydziergałam dla siebie samej z bawełnianej włóczki parę dni temu. W połowie maja (TUTAJ) wspominałam, że dzierganie w ostatnich miesiącach było dla mnie terapią w trudnym czasie przygotowań do uzyskania kolejnego stopnia awansu zawodowego i dziś z radością mogę ogłosić, że dokładnie tydzień temu zostałam nauczycielem dyplomowanym. Wraz z zakończeniem etapu przygotowań, zakończyłam również ostatnie oczka tego sweterka.
Kardigan skonstruowany jest na podstawie raglanu, ale w trochę inny, nietypowy sposób. Oczywiście nie da się tu uniknąć skojarzenia ze sweterkiem Cocachin Asji i rzeczywiście jej projekt był jednym z kilku, które znalazłam w sieci, i które zainspirowały mnie do wydziergania czegoś podobnego.
Ja jednak lubię dziergać po swojemu, t.zn. idealnie na swoją figurę, więc postanowiłam podpatrzone na zdjęciach rozwiązania opracować na swój sposób. W dodatku moja wersja musiała być oczywiście na guziczki, więc wszystko przemyślałam i zaprojektowałam tak, by wyszło jak wyszło :)
Włóczka JEANS Yarn Art,
druty 2,75 mm
Rewelacja!
OdpowiedzUsuń:-) dzięki
UsuńGratuluję dyplomowania.
OdpowiedzUsuńW sweterku Ci uroczo - wygląda, jak druga skóra.
Sam sweterek - prześliczny!
Po pierwsze - gratuluję awansu!!!!! Zdaję sobie sprawę, ile to było roboty :) Sweterek jest śliczny!!!! Jak zwykle - pięknie dopasowany i dzięki temu leży super! Widzę, że robisz z Jeansu na cieniutkich drutach. Ja na 3mm, ale swetry potem troszkę się wyciągają. Może spróbuję zrobić na cieńszych - powinno to trochę zdyscyplinować dzianinę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Asia
Dzięki Asiu! Robię z Jeansu na 2,75 mm, bo ja generalnie luźno przerabiam oczka i gdyby nie to, że ten rozmiar jest najmniejszy w drutach do łączenia, to pewnie sięgnęłabym po jeszcze mniejsze :) Pozdrawiam :)
UsuńGratuluję awansu. Trzy lata wyrwane z życiorysu. Teraz będziesz mogła od września poszaleć z zakupami włóczek.
OdpowiedzUsuńSweterek wyszedł super.
Ja też lubię rozpinane wersje.
pozdrawiam
Dziękuję :) Niby trzy lata... ale nie do końca, bo cały czas staram się być aktywnym nauczycielem, niezależnie od tego, czy mam akurat staż, czy przerwę... Dlatego przyznam, że tylko ostatnie miesiące były wyrwane z życiorysu, bo najtrudniejsze dla mnie było pisanie sprawozdań, potrzebnych do zaliczenia... I teraz rzeczywiście od września będę mogła poszaleć z zakupami włóczek i to mnie przeraża, bo i tak ma ich już dużo :-D Pozdrawiam serdecznie.
UsuńSukces zawodowy, sukces dzianinowy... Nie wiem jak Ty, ale jestem z Ciebie dumna ;)))
OdpowiedzUsuńGratulacje :) A sweterek...
Ładnie Ci w tym ładnym sweterku :D
Pozdrawiam serdecznie :)))
Podziwiam i gratuluje. Bluzeczka wyszła wspaniale, jak widać lubisz dopasowane dziany blisko ciała. Efekt znakomity. Bardzo ładny delikatny wzorek w sweterku daje dużo uroku całego wyrobu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)