... tylko napiszę, że pracuję nad opisem Clivii w wariancie II. Ta wersja składa się kilku pasów i ściegu dżersejowego. Ulepszyłam też wygląd szpiców, podciągając ząbkowatą bordiurę do samego końca.
Opis tej wersji będzie wkrótce dostępny, o czym na pewno poinformuję, pokazując też inne testowe wersje. Tymczasem jednak zapraszam Was na krótką fotograficzną zapowiedź, przy okazji życząc Wam Wesołych Świąt!
Włóczka RIOS Malabrigo (kol. Primavera, 200 g),
druty 5,5 mm
Też bardzo popciągająca, intrygująca i już zachęcająca do nowego dziergania. Widzę, że "szpicom-ząbkom" nadałaś więcej samodzielności i to też dodaje chustce szyku. Trochę mi włóczki zabrakło na wykończenie Clivii nr1 i dlatego zaciągneło się wykończenie. Ale już włóczka dokupiona, kawałek sprułam, aby całość powiększyc i mam zamiar , że na spotkanie wiosny prawdziwej zdążę. Pozdrawiam i życze moc inspiracji i udanych projektów.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Pozdrawiam :)
UsuńŚliczna w tej wersji!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiękna, jeszcze w tą stronę nie robiłam chusty wygląda efektownie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Dziergając w tę stronę od połowy każdy rząd jest krótszy, przez co robota zamiast się dłużyć przyspiesza :)
UsuńŚliczna !!!
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńPodobają mi się oba warianty. Fajne są ząbki:)
OdpowiedzUsuńCieszę się. W pierwszej wersji ta chusta nazywała się "Zębatka" :)
UsuńPiękna Reniu! Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń