... i w chorobie powstawał nowy, entrelacowy komin.
W zeszłym tygodniu dopadła mnie grypa, nic przyjemnego. Byłam tak słaba, że oczywiście nie było mowy o dzierganiu, nawet nie miałam na nie ochoty. Od czasu do czasu tylko przerobiłam jakiś rządek...
Wykorzystałam zapasy włóczki, która chyba już została wycofana z produkcji - Baya Cheval Blanc w fabrycznym połączeniu czerni z chabrem. Już kiedyś robiłam z tej włóczki komplet (TEN). Nieregularności kolorystyczne w głównej mierze wynikają z połączenia resztek motków.
W tym przypadku też testowałam zwężanie entrelaca. Jeszcze nie wiem jaką formę zostawię, bo zarówno komin jak i spódnica wyglądają ciekawie.
Włóczka BAYA Cheval Blanc (kol. 08 - ok. 200 g),
druty 4 mm
Rzeczywiście w obu wersjach jest super, ale chyba do mnie ciut bardziej przemawia spódnica :) A kolory bajeczne, szczególnie ten chabrowy.
OdpowiedzUsuńŁadne
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że...;)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to i jako komin śliczny i jako spódnica ciepła;) obie możliwości mi się podobają:) Zawsze można na zmianę nosić:)
Pozdrawiam:)
Zaczarowałas mnie tą spódnicą Reniu. Jest świetna. Serdecznie pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńSuper i jako komin i jako spódnica i piękne kolory...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Bożena
Zestawienie kolorów jest świetne:) W entrelacu lubię to, że można połączyć jakieś resztki i uzyskujesz fantastyczną kolorową rzecz:) marzy mi się taki koc:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda w roli spódnicy. Piękne kolory. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń