... zrobiłam w godzinę - dwie jako niezbędny, choć tymczasowy gadżet ochronny na mój nowy smartfon. Tym razem nie zaszalałam ani z wzorami, ani z kolorami. Smartfon jest biały i bałam się, że kolorowe włóczki go pofarbują. Wybrałam więc delikatną wełnę merino w kolorze ecru (z domowego pudła). Do tego dobrałam lewy dżersej i piękny, kokosowy guzik. Pewnie za chwilę etui będzie już przybrudzone, ale co tam. Najwyżej szybciej pójdzie do prania, a ja będę miała motywację, by wydziergać coś nowego.
Włóczka MERINO EXTRA FINE Drops (przerabiana podwójnie),
druty 3,5 mm
Bardzo ciekawe jest to etui:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo,no nie marnujesz czasu.Etui świetne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo jakoś tak zawsze w coś ręce włożę :-) pozdrawiam.
UsuńU Ciebie wszystko, nawet zwykłe etui jest perfekcyjne i piękne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, lubię tworzyć w ten sposób :-) pozdrawiam.
Usuń