... materiału. Jestem osobą, która nieustannie coś robi. Nie potrafię siedzieć bezczynnie. Oprócz pracy zawodowej, która jesienią jest szczególnie zintensyfikowana, podjęłam się realizacji kilku zamówień na swetroponcza i.in. dziergawki, do tego dochodzą różne obowiązki... Kluczem jest dobra organizacja, ale natłok wrażeń w ostatnim tygodniu był zbyt duży (intensywne próby i dwa koncerty) i mój organizm postanowił trochę zwolnić, zresetować się i nabrać sił na kolejne tygodnie. W takich chwilach w pracy muszę dać z siebie tylko minimum, a w domu rzucam wszystkie zamówione dziergawki na bok i bez presji dziergam coś dla siebie, albo coś po prostu bez konkretnego przeznaczenia (jakoś wtedy mniej się przejmuję efektem końcowym).
Ta chusta jest wynikiem właśnie takiego resetowania. Zrobiłam ją pod wpływem impulsu, zaraz po tym jak na jednym z obserwowanych przeze mnie blogów zobaczyłam taką samą, wykonaną z innej włóczki. Wzór pochodzi STĄD.
Chusta ma wymiary 140 cm x 60 cm.
Wzór ten bardzo mi się podoba, zużyłam cały jeden motek włóczki. Już myślę o następnych odsłonach, bo mam w zapasach sporo włóczek, które byłyby idealne do tego projektu. A tymczasem wracam do pracy...
Włóczka ANGORA GOLD Alize (kol.3930),
szydełko 3,5 mm
Cudna!!!
OdpowiedzUsuńJest piękna:-)
OdpowiedzUsuńRenatko każdy tak ma i od czasu do czasu potrzeba zmiany.Wczoraj wieczorem zaczęłam i po 24-ej skończyłam swetro ponczo wg.Twojego wzoru dla wnusi.Suszy się w tej chwili ale jutro pokażę na blogu.Wielkie dzieki za wzór.
OdpowiedzUsuńChusta jest świetna i włóczka jak najbardziej pasuje.
Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękna, naprawdę!!!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo ładna chusta Renatko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo ładna ta chusta. Od dawna mam ten wzór upatrzony, ale wciąż nie mogę zrobić (przez rękę)
OdpowiedzUsuńNawet od dziergania trzeba czasami odpocząć.
Czasem mam tak, że siadam i myślę i nic wymyślić nie umiem, co mam robić.. A czasem natłok myśli, że żal, że czas tak mało...
OdpowiedzUsuń