sobota, 3 stycznia 2015

Skrzydła IX...

... są prawie identyczne jak Skrzydła VIII (zobacz TUTAJ). Użyłam tej samej włóczki, ale tym razem miałam jej trochę więcej, więc wydłużyłam część ażurową.

Chustę skończyłam jeszcze w grudniu, ale dopiero teraz udało mi się zrobić jakieś zdjęcia. 






Zimowe mrozy skutecznie odstraszają mnie od gimnastyki balkonowej (gdzie jest najwięcej światła) z manekinem, aparatem i czasem jeszcze z ewentualnymi pudłami z włóczką (o pudłach pisałam przy Nymphalidei dziewiątej - TU). Dlatego zmuszona jestem do szukania w domu odpowiedniego miejsca do zdjęć, zabawy z tłem, światłem i próby ogarnięcia nowych dla mnie programów do obróbki zdjęć. Jest wyzwanie...




Włóczka KASMIR Himalaya,
druty 4 mm




2 komentarze:

  1. Bardzo elegancka ta chusta! Ja też robię od listopada zdjęcia w domu, ale Twoje wychodzą ślicznie, moje gorzej :( Reniu - będę pisać maila po 7 stycznia w sprawie spotkania :)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Reniu - mail o wstępnych ustaleniach wysłany :)

    OdpowiedzUsuń