poniedziałek, 21 października 2013

Ekspresowe mitenki i getry...

... wydziergałam w ostatni weekend dla córki koleżanki z orkiestry. 


Intensywne próby do niedzielnego koncertu zaczęliśmy w piątek rano. I tu wtrącę dla tych, którzy nie wiedzą... Przemyska Orkiestra Kameralna nie jest typową orkiestrą. W jej podstawowy skład wchodzi kilku smyczkowców z Przemyśla, do których dołącza "ekipa dojeżdżająca" z innych miast. Z tego powodu praca orkiestry musi mieć nieregularny i intensywny tryb.

Beata przyjechała z Katowic, by z nami zagrać. Bardzo chciała, żebym wydziergała dla jej córki mitenki i getry. Oczywiście w miarę możliwości, z ewentualnością przesłania ich pocztą. Ja jednak postanowiłam spróbować zmierzyć się z zadaniem i zdążyć wykonać te dziergawki. Sprawa nie była prosta, na "sztrykowanie" (nowe dla mnie gwarne słówko, poznane w piątek) zostały mi wieczory i poranki oraz przerwy obiadowe. 

Ale udało się :) Przed wczorajszym koncertem komplet był już gotowy.







Włóczka LANAGOLD Alize,
druty 4 mm




2 komentarze: