poniedziałek, 31 grudnia 2012

Regionalne obwarzanki...

... to efekt dziergania skarpet podczas jazdy pociągiem REGIO do Rzeszowa i z powrotem. Najpierw obawiałam się, że to trochę obciach robić na drutach w pociągu, ale co tam...
W sumie w trasie wydziergał się jeden obwarzanek, drugi powstał już w domu... półtora miesiąca później (skończyłam dzisiaj), gdyż dopadł mnie syndrom "jednej skarpetki".
Tak czy owak przetestowałam nowy nabytek - grubszą włóczkę skarpetkową, której uroda mnie urzekła. Cudne kolory, solidny skręt świadczący o wytrzymałości, no i skład: wełna i poliamid... Regionalne obwarzanki na pewno będą noszone z przyjemnością.






Włóczka BIG FABEL Drops, druty 3,5 mm


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz