... to na chwilę obecną dwie ostatnie odsłony Kliwii, do której opis znajdziecie TUTAJ.
Wiem, że prawdopodobnie zanudzę Was do reszty tym powtarzającym się w ostatnim czasie modelem chusty, ale jak już poprzednio wspominałam, spisywanie wzoru wiąże się z ciągłym poprawianiem błędów i testowaniem opracowania na różnych włóczkach. Wprawdzie w testowanie zwykle angażuje się więcej dziewiarek, ale w tym przypadku był taki freestyle, że najprościej i najszybciej było samą siebie w to zaangażować.
Chcąc nie chcąc, dzięki temu mogłam też wykorzystać leżące od roku 2 precelki Socka Malabrigo. Łączą mnie z nimi fajne wspomnienia.
Jednym z moich małych marzeń w zeszłym roku było odwiedzenie e-dziewiarki podczas podróży powrotnej z wakacji. Chciałam po prostu poprzechadzać się pośród ślicznych i ręcznie (choć nie tylko) farbowanych precelków o różnym składzie, kraju pochodzenia i cenach, upatrzyć sobie coś szczególnego, delikatnego w dotyku, kupić to i mieć z tego radochę. Po dotarciu do wrocławskiego sklepu, uśmiech nie schodził mi z twarzy. Przechadzałam się pomiędzy "regałami szczęścia", a mężuś mój cierpliwie czekał na czerwonej kanapie, doradzając od czasu do czasu w kwestii koloru. Koniec końców stanęłam przed nim z dwoma precelkami Socka nie mogąc się zdecydować, który kolor wybrać, a on odparł: "Kochanie, a nie możesz wziąć obu?" :)
Jednym z moich małych marzeń w zeszłym roku było odwiedzenie e-dziewiarki podczas podróży powrotnej z wakacji. Chciałam po prostu poprzechadzać się pośród ślicznych i ręcznie (choć nie tylko) farbowanych precelków o różnym składzie, kraju pochodzenia i cenach, upatrzyć sobie coś szczególnego, delikatnego w dotyku, kupić to i mieć z tego radochę. Po dotarciu do wrocławskiego sklepu, uśmiech nie schodził mi z twarzy. Przechadzałam się pomiędzy "regałami szczęścia", a mężuś mój cierpliwie czekał na czerwonej kanapie, doradzając od czasu do czasu w kwestii koloru. Koniec końców stanęłam przed nim z dwoma precelkami Socka nie mogąc się zdecydować, który kolor wybrać, a on odparł: "Kochanie, a nie możesz wziąć obu?" :)
Teraz, dokładnie rok później oba samotne precelki doczekały się odpowiedniego projektu dla nich. Prawie jak bliźniaczki, bo obie z tej samej włóczki, ale każda w innym kolorze i innym wariancie.
Włóczka SOCK Malabrigo
(kol. Impressionist Sky - 1 motek, Solis - 1 motek),
druty 3,5 mm,
wymiary w obu wersjach zbliżone - ok. 150 cm x 60 cm
Przepiękne obie. A zdjęcia profesjonalne. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam.
UsuńJa jestem zauroczona wzorem Reniu :)
OdpowiedzUsuńUprzejmie więc sobie go wydrukowałam i z racji tego, że zabrakło mi chwilowo żyłek do drutów, poczekam chwilkę, a potem zaraz, natychmiast sobie zafunduję jeden z wariantów Twojej Cliwii :) Dziękuję :)
Pozdrawiam serdecznie :D
No to super, również pozdrawiam :)
UsuńObie cudowne i motalabym się nimi razem i osobno.
OdpowiedzUsuń:-D
UsuńOsiołkowi w żłobie dano ...= obie wersje kuszące, w obu kolorach fajne.
OdpowiedzUsuń