czwartek, 19 marca 2015

Nymphalidea jednomotkowa...

... jest już trzynastą odsłoną motylej chusty, powstałej dla jednej z moich koleżanek.






Tym razem użyłam tylko cieniowanej włóczki, ponieważ najważniejszym założeniem było trzymać się kolorystyki wybranego motka i ciężko było dobrać coś pasującego do niego. Przez to nie mamy tu wyraźnego odniesienia do oryginału. Zresztą ja i tak już dawno po swojemu zinterpretowałam kwestię odejmowania oczek przy brzegu, przez co kształt wszystkich moich wersji jest trochę inny niż oryginał.
 



Niestety miałam tylko jeden 50 g motek cieniutkiej wełenki, której nie można już dokupić, więc dobrałam do niej grubsze druty i przy blokowaniu rozciągnęłam chustę tak, by była obszerniejsza i jeszcze bardziej zwiewna.








Włóczka LACE MERINO Lana Grossa,
druty 4 mm



20 komentarzy:

  1. Piękna chusta.Włoczka też super.Mam prosbę zdradż jak robisz tak piękną chustę.Właśnie szukam czegoś lekkiego a prostego do zrobienia.Mam wzór oryginał ale Twoja wersja jest świetna.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według oryginału pod koniec 8. rz. każdego klina trzecie i czwarte oczko od końca przerabia się razem jako jedno, a ja tego nie robię. Dzięki temu po każdym klinie robótka wydłuża się w sumie o 5 oczek (zamiast czterech), przez co staje się szersza, t.zn bardziej chuściana niż szalowa.

      Usuń
    2. Dziekuję za wskazówki.Mam jeszcze jedno pytanie czy Ty robisz całą chustę dżersejem prawym?Tak widać na zdjęciu.

      Usuń
    3. Nie, robię tak jak w przepisie. Ta chusta jest po prostu rozciągnięta i na zdjęciach nie widać wypukłości oczek lewych.

      Usuń
    4. Bardzo dziękuję.Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Uwielbiam, uwielbiam podziwiać w Twoim wykonaniu wszystkie prace. Perfekcja, wyczucie faktury, koloru, cuuuuuuuuudowności
    Ala

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna! Aż nie mogę uwierzyć, że z 50 g wystarczyło na takie cudo:) Jaka jeszcze włóczka nadawałaby się na taką chustę?

    Pozdrawiam serdecznie!

    Dagmara

    wloczkowefikumiku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Użyty motek miał w sobie 400 m włóczki, więc każda wełna o podobnej długości będzie odpowiednia. Unikałabym tylko akrylu, bo trudno będzie go blokować. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Akrylu mam najwięcej:( A co np. z bambusową włóczką albo bawełnianą? Czy lepsze będzie coś z moherem?

      Usuń
    3. Niestety z bawełną nie mam doświadczenia, natomiast bambus chyba by się nadał, moher też. Jeśli akryl to raczej tylko w mieszankach.

      Usuń
    4. Tak mnie kuszą te chusty, że może wreszcie się zmobilizuję i rorgryzę wzór:) Dziękuję za rady:)

      Usuń
    5. Mamciulina, wzoru nie trzeba rozgryzać, zrobiła to po polsku Intensywnie Kreatywna, nakręciła nawet filmiki :) Nic, tylko brać się za druty :)

      Usuń
    6. Zakupiłam włóczkę, więc biorę się do roboty:)

      Usuń
  4. Jedna z najpiękniejszych wersji tej chusty! Podoba mi się ta zwiewność :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Robię właśnie tę chustę, ale ta Twoja wersja jest po prostu fenomenalna! Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń