wtorek, 20 sierpnia 2013

Przepis na mitenki...

... pochodzi od sprzedawczyni z pasmanterii, którą odwiedziłam podczas pobytu w Paderborn (niestety nie pamiętam nazwy sklepu, ale na przyszłość pamiętam jak do niego trafić). Stanęłam wtedy przed regałem z cieniowaną włóczką, nie mogąc się zdecydować czego tak właściwie szukam...Wspomniana kobieta podeszła do mnie chcąc udzielić pomocy i chwilę później już rozmawiałyśmy łamanym angielskim o tym skąd jestem, jaką włóczkę lubię itp. Gdy już zdecydowałam się na konkretną wełenkę, sprzedawczyni zapytała czy chciałabym wzór na mitenki, które ona właśnie w tym momencie dzierga z tej włóczki. A że chciałam... to mam :)




Na mitenki według wzoru trzeba nabrać 60 oczek drutami 2,5 mm. Jednak 60 oczek to za dużo, na moje ręce wystarczyło 48 oczek. W trakcie dziergania nie dodaje się żadnych oczek na kciuk. Dzięki temu wzór jest tak prosty, że na efekt nie trzeba długo czekać.




Włóczka okazała się przyjemna w robocie, więc postanowiłam poszukać jej w polskich pasmanteriach... I co? Nie ma. Czyli zupełnie przypadkiem kupiłam sobie niepowtarzalną włóczkę :)


Włóczka MILLE COLORI BABY Lang Yarns,
druty 2,5 mm (na żyłce 20 cm)




1 komentarz:

  1. Ale fajne nie wiedziałam, że tak się nazywają :) Człowiek uczy się całe życie ;)

    OdpowiedzUsuń