niedziela, 5 maja 2013

Mistrzowski sweterek...

... nazwę swą wziął od muzycznego wydarzenia, które towarzyszyło jego powstawaniu. Mowa tutaj o Wiosennych Kursach Mistrzowskich, które odbyły się w tym tygodniu w Przemyślu. Jako, że byłam w ekipie organizacyjnej, to przez większość czasu przebywałam na terenie mojej szkoły (w niej odbywały się kursy) i każdą wolną chwilę poświęcałam na dzierganie sweterka. Czas mnie naglił, bowiem w długi majowy weekend była u nas Milenka (moja 9 - miesięczna bratanica) i to dla niej właśnie miał powstać sweterek. Czasu niewiele, włóczka cienka (druty 2,75 mm), liczyła się każda minuta...
Czerwony bawełniany sweterek powstał w "mistrzowskim" tempie.








Włóczka SAFRAN Drops, druty 2,75 mm


Małą modelkę Milenkę fotografował T. G. Osada


2 komentarze:

  1. Ale piękny! Idealnie wydziergany, jak ze sklepu. wow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba. Dodam, że w sklepie ciężko znaleźć sweterki bez szwów... :)

      Usuń