... nie pokazałam tutaj jeszcze swetra, który został wydziergany w czasie świąt Bożego Narodzenia. Bazowałam na wzorze Lucy's sweater, ale wykorzystałam ścieg gładki zamiast ryżu.
Sweter ten wykonałam z mięciutkiej włóczki Water Wool Addicts, która jest 100% baby alpaką. Ciepła, miła w dotyku i niestety bardzo farbująca. W trakcie dziergania miałam dłonie jak smerfetka.
Już miałam do czynienia z farbującymi włóczkami, więc postanowiłam się tym nie przejmować. Gotowy sweter został wrzucony do wody z eucalanem, w której puścił jeszcze dużo niebieskiej farby. Potem został wysuszony i mogłam go już zacząć nosić. Jakże się zdziwiłam, gdy pewnego dnia po przyjściu z pracy zdjęłam sweter z siebie i zobaczyłam, jak pofarbował na niebiesko bluzkę, którą miałam pod nim. Hm... Takiej sytuacji to jeszcze nie miałam. Nie założyłam go więcej. Czeka aż go ponownie namoczę. Może po drugim praniu cały nadmiar barwnika wypłucze się dostatecznie, by móc nosić sweterek z większą przyjemnością.
Chociaż farbujący, sweterek wygląda pięknie, widać, że jest milusi i mięciutki.
OdpowiedzUsuń