sobota, 29 marca 2025

Carpe diem...

 ... to włóczka, którą kupiłam parę miesięcy temu na konkretny projekt. Miał to być szal fantazyjny, który pani Mariola z e-dziewiarki zaprezentowała podczas jednej z transmisji, i który został wykonany właśnie z tej włóczki. Mieszanka merino z alpaką okazała się być bardzo miękka i przyjemna w dotyku. Praktycznie od razu wrzuciłam ją na druty i zaczęłam dziergać szal według wzoru, który jest dostępny na stronie sklepu TUTAJ-klik.

W swojej wersji nie zrobiłam bordiury. 



Do kompletu miała jeszcze powstać czapka i nawet zaczęłam ją dziergać. Niestety skończyła jako UFOk ponieważ wyszła zbyt ciasna i trzeba będzie ją spruć. Czekałam z pokazywaniem szalika na tę czapkę, ale dziś pomyślałam, że w ten sposób mogę go nigdy nie pokazać i chyba szkoda by było. 

Szalik jest mięciutki i przyjemny w dotyku. Sam wzór też jest przyjemny w robocie. Muszę koniecznie dorobić tę czapkę, ale zrobię to raczej w kolejnym sezonie.

Włóczka CARPE DIEM Lang Yarns,
druty 5 mm (choć nie jestem pewna czy dobrze pamiętam)




1 komentarz:

  1. Szal wygląda cudownie, właśnie jest miękki i przytulny, będzie doskonały na następny sezon jesienno-zimowy. No i ma bardzo ładny kolor.

    OdpowiedzUsuń