wtorek, 19 listopada 2019

Komino-kaptur...

... chciałam wydziergać sobie od dawna, ale nie miałam pomysłu jak to zrobić, żeby uzyskać właściwy rozmiar i ładny, zaokrąglony kształt kaptura. 

Inspiracja przyszła wraz z poszukiwaniem filmików, dotyczących szydełkowych czapek. Któregoś dnia "zaatakował" mnie piękny komino-kaptur, wykonany przez Jolę (zobacz TUTAJ). Bezbronnie odłożyłam inne robótki na bok, pomaszerowałam do pudeł z zapasami i wyciągnęłam odpowiednią włóczkę do tego projektu. Tu powinnam wtrącić, że w ostatnim czasie priorytetem jest dla mnie wyrabianie zapasów, więc nie chciałam specjalnie kupować włóczki, którą Jola użyła do tego projektu. Intuicyjnie dobrałam kilka różnych przędz, łącząc ze sobą w odpowiednią grubość i po dobraniu drutów 7 mm rozpoczęłam dzierganie według opisu.

Początkowo ilość oczek zgadzała się z podanymi wymiarami, potem jednak wraz z przybywaniem nowych rzędów całość trochę się powiększyła, a po praniu wyciągnęła się jeszcze bardziej i ostatecznie komino-kaptur zrobił się na mnie za duży. Piszę to po to, żeby przestrzec Was przed dzierganiem bez próbki. Wprawdzie autorka nie podała wartości z próbki, ale podała gotowy wymiar komino-kaptura i w tej sytuacji należało sobie to na piechotkę przeliczyć i zastosować. Każdy dzierga inaczej i to, że się weźmie te same druty, czy nawet tę samą włóczkę, to nie oznacza, że uzyskamy ten sam efekt.

Nie mniej jednak projekt jest bardzo fajny, godny polecenia i być może wykonam jeszcze jedną wersję, a tą oddam komuś wyższemu.


Do komina doszyłam duże drewniane guziki. Można je też porozpinać.


Całość można też nosić z opuszczonym kapturem i wtedy mamy cieplutki komin.



No i ten zaokrąglony kształt kaptura...


Naprawdę żałuję, że mnie tak zamroczyło i nie zrobiłam zawczasu stosownych pomiarów. Dzierganie "na oko" u mnie się nie sprawdza, zawsze mi wychodzi potem inaczej. Ech...

Wymiary mojej wersji to: wys. kaptura 38 cm, głębokość kaptura 35 cm, wys. komina 30 cm, a obwód komina 72 cm. Całość waży wraz z guzikami ok. 470 g.

Włóczka SUPERLANA MIDI Alize, LANAGOLD Alize i ALPACA Drops (przerabiane razem),
druty 7 mm i 8 mm (dolna część komina)



12 komentarzy:

  1. Bardzo mi się ten Twój-nie Twój komin podoba. Lubię takie ubrania i lubię dziergać kaptury, tylko mi one bardzo mierzwią fryzurę. Niemniej, urok takiego komina z kapturem jest ogromny.
    Ach te próbki... masz rację w tym, co napisałaś. Chociaż nawet próbka czasem zawodzi, u mnie np. przy dzierganiu w okrążeniach, bo to mi wychodzi inaczej,niż na płasko, a próbki robię właśnie na płasko. Ale bez próbki zawsze mam stres.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, i jeszcze dochodzą do tego właściwości włóczki, ściegu i nawet wielkość dzianiny. Ale jednak próbka to jest jakiś punkt wyjścia.

      Usuń
  2. Praktyczne wdzianko :) Na pewno ktoś się ucieszy z prezentu.
    Ja robię wszystko bez próbek, zwyczajnie intuicyjnie. Efekty? Różnie to bywa, raczej wychodzi.
    Teraz robię tę czapkę z Twojej strony. Miałam dwa podejścia, jest ok.
    Dobrze, że o tym piszesz. Twoje doświadczenie pomoże innej osobie.
    Miłego dnia:))

    OdpowiedzUsuń
  3. litości ja mam strasznie słabe moce przerobowe :) a ten kaptur rewelacyjny, na szczęście nie mam odpowiedniej włóczki haha :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepraszam Cię Reniu bardzo, ale czy Ty mieszkasz w innym wymiarze czasu? Ja się ledwo wyrabiam (taaaa... właśnie przypaliłam cebulę);0), a Ty kolejną robótkę skończyłaś? ;0)))
    Świetny kaptur :0) ja kiedyś taki z owijaczem zrobiłam... I nie noszę ;0) Twoja wersja praktyczniejsza :0)
    Pozdrawiam cieplutko 😆

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja oszczędzam na dojazdach. Do pracy mam tylko 1 km :)

      Usuń
  5. Robienie na "oko" to moja najlepsza metoda:) Nie wiem dlaczego nie lubię robić próbek tym bardziej, że to niewiele pracy a ile pożytku z niej wynika. Oczywiście przy bardziej precyzyjnych dzierganiach próbka jest niezbędna. Przy kominie też bym z niej zrezygnowała tak jak Ty. Może troszkę za obszerny wyszedł ale przy ostrych mrozach to można jeszcze czapkę pod niego założyć i będzie ok. Kolor fajny, kształt kapturka też, guziki są więc tylko pozostaje noszenie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczę jeszcze co z tym zrobię, ale jeśli coś jest za duże, to nie ma sensu kombinować.

      Usuń
  6. dlatego lubie projekty, w ktorych podany jest wymiar koncowy udziergu- mozna sobie do probki przeliczyc, bo tak na rzedy to mi zawsze jakies cudaki wychodza...
    komino-kaptur swietny, na pewno znajdzie sie chetny nie niego ;D

    OdpowiedzUsuń