poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Turkusowe fale...

... powstały w oparciu o wzór autorstwa Kierana Foleya. Szal dziergałam przez dwa miesiące w tak zwanym międzyczasie. Lubię mieć na drutach jeden dodatkowy projekt, oparty na jednym schemacie, w który nie trzeba się zbytnio angażować. Taką robótkę można zabrać ze sobą wszędzie i w wolnej chwili przerobić jeden lub kilka rządków. Kiedy chce się dziergać coś bardziej zaawansowanego, to taka robótka idzie w odstawkę i czeka na odpowiedni "międzyczas".


Swoją wersję zrobiłam z cieniutkiej mieszanki alpaki z jedwabiem (800 m w 100 g), leżącej w pudle z zapasami już chyba 2 lata. Taki letni kolorek bardzo mi do tego wzoru pasował.


Słoneczna pogoda pomogła uchwycić zwiewność szala na zdjęciach, również kolor zbliżony jest do oryginału. Kolejne zdjęcia zrobiłam w pochmurny dzień i na pierwszy rzut oka już widać różnicę.



Szal może się też stać szalikiem. Bardzo lubię uniwersalność w dzianinach.


Włóczka LACE Drops (kol. 6410 - 95 g)
druty 3,25 mm



4 komentarze:

  1. Właśnie chcę ten wzór wypróbować kiedyś bo wygląda bardzo ładnie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor idealnie współgra ze wzorem, śliczności :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest świetny :) Podoba mi się wszystko!
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny szal! A jak ładnie wyglądałby z melanżowej włóczki! Ach :)
    Pozdrawiam cieplutko!
    Asia

    OdpowiedzUsuń