... tak chyba powinnam podsumować moją nową bluzkę.
Na wstępie dodam, że nawiązuję tutaj do różnych blogowych akcji, które z chęcią podglądam, ale z zasady nie biorę w nich udziału. Po prostu nie lubię odczuwać presji czasu i mam potrzebę samodzielnego decydowania o tym, co chcę dziergać. I jak na zaprzeczenie tych słów, gdy bluzka była na wykończeniu, zdałam sobie sprawę z tego, że jednak chcąc nie chcąc w tym jednym projekcie zrealizowałam aż cztery akcje: "Wykorzystanie zalegających włóczek", "Cała Polska dzierga piórkowe sweterki", "Luty bokiem" i "Wszystko czerwone". O! Taki przypadek :)
Na wstępie dodam, że nawiązuję tutaj do różnych blogowych akcji, które z chęcią podglądam, ale z zasady nie biorę w nich udziału. Po prostu nie lubię odczuwać presji czasu i mam potrzebę samodzielnego decydowania o tym, co chcę dziergać. I jak na zaprzeczenie tych słów, gdy bluzka była na wykończeniu, zdałam sobie sprawę z tego, że jednak chcąc nie chcąc w tym jednym projekcie zrealizowałam aż cztery akcje: "Wykorzystanie zalegających włóczek", "Cała Polska dzierga piórkowe sweterki", "Luty bokiem" i "Wszystko czerwone". O! Taki przypadek :)
Projekt wymyśliłam sama, opierając się na fasonie kupnej bluzeczki sprzed lat z lekko kimonowymi rękawami 3/4. Obliczenia trwały długo, bo projekt był ambitny. Chciałam zrobić całość praktycznie bezszwowo, z użyciem rzędów skróconych na taliowanie i inne zaszewki. Dodatkowo zależało mi na jednakowym wyglądzie skosów rękawowych, t.zn. nie że w jednym są oczka dodawane, a w drugim odejmowane, tylko w obu dodawane. Podobny efekt chciałam uzyskać w kształcie dekoltu. Takie podejście wymusiło na mnie dzierganie dwóch osobnych, symetrycznych części (od rękawa do środka swetra), które na końcu połączyłam szwem dziewiarskim na środku przodu i tyłu.
Bluzka ma udawane szwy, złożone z oczek ściegu francuskiego wzdłuż górnej i dolnej części rękawów, pod biustem i po bokach. Dzięki temu całość trzyma fason.
Wszystko wyszło tak jak planowałam, precyzyjnie i ładnie. Jestem z siebie dumna :)
Włóczka ALPACA SILK Drops (77% alpaki i 23% jedwabiu)
kolor 07 - 85 g,
druty 4 mm
Wow! Po pierwsze, to sweterek wyszedł Ci idealnie! Jestem pod wrażeniem tego jak bardzo ambitny to był projekt. No a po drugie to te cztery akcje, w które sweterek się wpasował - no brawo!!! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ula
UsuńPiękna bluzka, podoba mi się fason i kolorek. Wykonanie też perfekcyjne. Pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRenatko bluzeczka po prostu jest piękna,chętnie taką bym nosiła.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny kolor:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kolor jest soczysty i ciepły. Pozdrawiam
UsuńKochana masz być z czego dumna wyjątkowy projekt,wykonany z szaloną precyzją podziwiam i gratuluję :) do tego piękny kolorek.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fantastyczny! Mało, że fason jaki lubię, to jeszcze piękny kolor, nic, tylko się zachwycać:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Noszę go z przyjemnością :)
UsuńNiesamowity, cudny fantastycznie dopracowany ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję :) pozdrawiam
UsuńGratuluję udanego projektu - wyszedł cudownie! A także gratuluję zaliczenia przez przypadek czterech akcji :) Reniu, jesteś wielka! :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
I masz z czego być dumną! Po przeczytaniu Twoich słów, ze szczególną uwagą przyjrzałam się zdjęciom. Jesteś perfekcjonistką! Sweterek jest śliczny, szkoda tylko, że nie zrobiłaś zdjęć na ludziu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dzięki :) Nie zawsze są warunki na zrobienie zdjęć na ludziu.
UsuńA no właśnie. Przyjedź do nas. Pójdziemy na spacer jak w lecie i pykniemy parę... :-)
Usuńwow nie dziwię się, ze jesteś dumna:0
OdpowiedzUsuńWow, super,taka...pełna uczuć...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Bozena