... takie same tylko różowe zażyczyła sobie 6 - letnia córka mojej koleżanki z pracy, dla której wykonałam czarną wersję dokładnie dwa lata temu (zobacz TUTAJ).
Użyłam cieńszej włóczki i nabrałam dokładnie taką samą liczbę oczek. Jedyne co zmieniłam to ściągacz. W tej wersji jest pojedynczy, z brzegiem "włoskich oczek".
Użyłam cieńszej włóczki i nabrałam dokładnie taką samą liczbę oczek. Jedyne co zmieniłam to ściągacz. W tej wersji jest pojedynczy, z brzegiem "włoskich oczek".
Włóczka nieznana, druty 3,5 mm
hihihi...
OdpowiedzUsuńNie! no, nie do pomyślenia, żeby Mała Dama w obecnych czasach z odkrytymi rączkami, pokazywała się na salonach ;) hihihi...
Śliczne :)
Pozdrawiam serdecznie :D
No właśnie :)pozdrawiam
UsuńSuper wyglądają i kolorek śliczny
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńPiękny kolor. Uwielbiam takie małe dzieła sztuki.
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńSłodkie :) Już widzę te malutkie rąsie w tych różowiutkich mitenkach :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńI to jest to, czego zaraz będzie trzeba i nam, i dzieciom - takie mitenki! Olśniłaś mnie, Reniu! Te są śliczne i mają piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia,
Asia
Dzięki Asiu. Taki mam plan, żeby wydziergać sporo mitenek. A co z tego wyjdzie zobaczymy :)
UsuńNo,no piekne.Chyba odpatrzę wzór i wydziergam dla moich dziewczynek.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń