wtorek, 28 kwietnia 2015

Daisy...

... jest włóczką, którą otrzymałam do recenzji od sklepu bafpol. Ta mięciutka włóczka firmy La Passion ma w składzie 70% mikrofibry i 30% poliamidu. Spośród kilku dostępnych kolorów wybrałam sobie czarny i początkowo planowałam zrobić z niej jakiś otulacz. Wprawdzie wyczytałam, że Daisy przeznaczona jest na ubranka dziecięce, ale przecież nie będę żadnego dziecka ubierać w czarny kolor. Poza tym jeśli coś jest jakościowo dobre dla dziecka, to dla dorosłego tym bardziej. Ostatecznie powstał szal.




Mikrofibra jest włóknem syntetycznym, cechuje ją duża wytrzymałość i odporność na spieranie. Przy tym jest miękka, lekka, sprężysta i miła w dotyku. Dzięki temu można ją zastosować w dzianinach szyjnych, a potem je z przyjemnością nosić.





Włókna sztuczne i syntetyczne nie poddają się blokowaniu, po prostu nie zapamiętują kształtów, więc nawet po ułożeniu na mokro szybko wracają do swych pierwotnych gabarytów. Wiosenna pora roku nastroiła mnie na ażury i długo zastanawiałam się jakiego wzoru użyć, by było w nim trochę "przewiewu" i jednocześnie nie trzeba było nadawać kształtu dzianinie. Wymyśliłam więc, że zrobię szal ze wzorem spuszczanych oczek.




Efekt końcowy jest sprężysty, lekki i miękki. Myślę, że otulacz też mógłby wyjść fajny przy użyciu tego rozciągliwego wzoru. Generalnie jestem zadowolona z efektu i z pewnością coś jeszcze z tej włóczki zrobię.


 Włóczka DAISY La Passion,
druty 4 mm


Jak zauważyłyście może, ostatnio rzadziej bywam na tym blogu. Wynika to głównie z tego, że "awansuję się" właśnie na stopień nauczyciela dyplomowanego. Grzęznę w sprawozdaniach i dokumentacji. Czasu zostało niewiele, a jeszcze dużo muszę zrobić. Dodatkowo przez ostatni miesiąc pisałam instrukcję metody contiguous, co mnie tak pochłonęło, że nawet na jakiś czas przestałam dziergać... Ale już na całe szczęście wracam do drutów, bo to mi daje dużo radości i mnie odpręża.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz