niedziela, 13 stycznia 2013

Piękno w prostocie...

... to myśl, która nasunęła mi się jako pierwsza po wydzierganiu tego kompletu. Czapka powstała kilka dni temu a komin zawijany na dwa razy i rękawiczki wykończyłam wczoraj. Użyłam ściegów najprostszych z możliwych: ściągacz i dżersej. Niezbyt to ambitne, ale struktura i kolor włóczki sprawiają, że właśnie najprostsze staje się piękne.




Nie bez przyczyny byłam oszczędna w ściegach i rozmiarach. Miałam tylko cztery motki włóczki wełniano - alpakowej, bez możliwości dokupienia (promocja na alpakę 25% spustoszyła magazyny e-dziewiarki). Rzadko zdarza mi się taka adrenalina jak przy przerabianiu ostatniego palca w rękawiczkach... Włóczkę zużyłam do ostatniego centymetra. Z radości, że się udało, na wierzchach rękawiczek wyhaftowałam białą włóczką Lanagold motyw serduszek.






Włóczka ANDES Drops (kolor 0619), druty 7 mm i 6 mm (ściągacze)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz