... tak długo oczekiwany przeze mnie, stanie się (mam nadzieję) punktem zwrotnym na moim blogu. Minęło już prawie 3 miesiące od ostatniego wpisu i czas przerwać milczenie.
A milczę, ponieważ dużo pracuję, ćwiczę na altówce i pianinie, spędzam czas z rodziną. Dziergam też, ostatnio nawet coraz więcej, ale brakuje mi już czasu na robienie zdjęć i publikowanie ich na blogu. Bardzo tęsknię za projektowaniem, ale na to już w ogóle nie było w ostatnich miesiącach szans. Teraz postaram się to nadrobić.
Skończyłam dziergać chustę mozaikową. Ten projekt czeka na spisanie i przygotowanie do testów.
Skończyłam dwa topy, które też chciałam udostępnić w formie opisu wykonania, ale nie wiem jeszcze czy to się uda.
Skończyłam też poncho-bluzkę i ten opis mam ochotę opublikować w pierwszej kolejności. Projekt jest prosty i raczej szybko go opiszę.
W międzyczasie dziergam też skarpetki z włóczki skarpetkowej z dodatkiem bambusa.
I taki jest stan dziewiarski na dzień dzisiejszy.
A zatem... ruszamy z reanimacją bloga!
Zacznę od poncho-bluzki, którą wydziergałam z włóczki Cotton Gold Batik, kupionej kiedyś z myślą o takim wdzianku.
Projekt zdaje się być stworzonym dla kolorowych włóczek i w takiej też formie miał swoją premierę 9 lat temu (zobacz wpis na blogu TUTAJ-klik). Dla przypomnienia wrzucam jedno ze zdjęć, na którym można zobaczyć, jak ta forma układa się na ciele.
Potem powstało jeszcze kilka wersji, także z użyciem innych ściegów (zobacz wszystkie poncho-bluzki TUTAJ-klik).
Myślę, że ta forma jest bardzo uniwersalna i ponadczasowa. Warto mieć choć jedną taką narzutkę w swojej szafie.
Kształt narzutki powstaje poprzez upięcie dzianiny odpowiednio przyszytymi guzikami. Gdyby ich nie zapinać, to poncho-bluzka przybiera kształt nieco asymetrycznego (z uwagi na podkrój dekoltu) poncho i taką formę też można z powodzeniem nosić.
Włóczka akrylowa słabo się blokuje, dlatego poncho-bluzkę po praniu i suszeniu dodatkowo wyprasowałam żelazkiem parowym. Dzięki temu ścieg nieco się spłaszczył i otworzył, a sama dzianina się powiększyła. Po tym zabiegu wygląda ona zdecydowanie lepiej.
Dajcie znać, czy podoba się Wam taka narzutka. Na pewno udostępnię za jakiś czas opis jej wykonania.
A może ktoś chciałby go przetestować? Jeśli tak, to proszę o kontakt w celu ustalenia szczegółów. Więcej informacji znajdziecie w zakładce "Testowanie - aktualne informacje"
Najlepszą włóczką do tego projektu jest bawełna i wiskoza (choć jak widać, mieszanka bawełny z akrylem dzięki żelazku też daje radę). Im bardziej kolorową włóczkę zastosujemy, tym ciekawsze dzierganie nas czeka, ale jeden kolor oczywiście też będzie się pięknie prezentować.
I na tym kończę swój pierwszy wakacyjny wpis.
Pozdrawiam Was serdecznie 🙂
Zachwycający "ciuszek" z ogromnym potencjałem :0)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że już się stęskniłam za testowaniem Twoich projektów :0)
Pozdrawiam serdecznie Reniu :0)