piątek, 1 marca 2013

Skarpetki dla...

... Agnieszki, mojej siostry dziergałam pół roku. Tak to już jest z tym syndromem jednej skarpetki, rękawiczki i wszystkiego innego, co trzeba wydziergać w liczbie 2 sztuk. Ale w końcu powstały i pojechały do właścicielki, która pomimo niechęci do wełny dzielnie je nosiła... przy mnie... mam nadzieję, że później też będzie je nosić :)


Włóczka MAGIC Yarn Art, druty 4,5 mm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz