niedziela, 24 marca 2013

Tworzenie czy odtwarzanie...

... oto jest pytanie...

Mam artystyczną duszę i najwięcej radości daje mi tworzenie. Jednak by coś stworzyć potrzebny jest pomysł, inspiracja i pewnien zasób wiedzy technicznej. Taką wiedzę zdobywa się dwiema drogami: metodą prób i błędów lub, czy też  poprzez odtwarzanie jakiegoś wzorca  i wyciąganie wniosków. No właśnie... wniosek z tego taki, że nie da się tworzyć bez pewnego pierwiastka odtwarzania, tak samo jak każde odtwarzanie jest tworzeniem (o ile jest się człowiekiem, a nie maszyną). Nawet jeśli realizuje się czyjeś pomysły to warto za każdym razem dodać coś indywidualnie od siebie, by wykonanej rzeczy nadać osobiste tchnienie.

Tak było i tym razem... Zainspirował mnie otulacz Dropsa, ale wykonałam go z innej włóczki. Pierwszy raz w życiu zrobiłam tego typu zwężaną, lekko ażurową i okrągłą dziergawkę. Warto było ją odtworzyć (choć z indywidualnym tchnieniem - inną włóczką), by w przyszłości wykorzystać zdobytą wiedzę i wykonać coś z jednej strony podobnego, a z drugiej... całkiem nowego i mojego.



Otulacz ten powstał ze 100% akrylu, który jest delikatny i niegryzący. Ma 80 - 100 cm w obwodzie i ok. 40 cm wysokości.




Włóczka COMFORT Inter - Fox, druty 5 mm









1 komentarz: