wtorek, 30 grudnia 2025

Pudła z zapasami włóczkowymi...

 ... to chyba zmora każdej dziewiarki, która robi zakupy pod wpływem impulsu i ulega promocjom. Z jednej strony fajnie jest mieć w domu swoją osobistą pasmanterię, ale z drugiej takie pudła z wełną zajmują sporo miejsca. Moje moce przerobowe są ograniczone, wręcz mocno nieproporcjonalne do posiadanej liczby motków. Leżą więc te wszystkie zdobycze zakupowe w pudłach i czekają na przypływ jakiejś weny twórczej. 

Włóczkę WISH Drops (50% alpaki, 33% bawełny i 17% wełny; 50 g = ok. 70 m) kupiłam w ilości 3 motków już dawno temu z przeznaczeniem na wąski komin. Powinnam była kupić jej więcej, ponieważ od razu było wiadomo, że do komina przyda się czapka, ale jednak tego nie zrobiłam. Mało tego, włóczkę wrzuciłam do jednego z pudeł z postanowieniem, że kiedyś coś w tego zrobię. To "kiedyś" nadeszło teraz, gdy potrzebowałam wydziergać sobie komplet "czapka i komin" właśnie w tym kolorze. Niestety włóczka ta została wycofana z produkcji, więc nie da się jej już dokupić. Postanowiłam więc rzucić wyzwanie swojej kreatywności, zacząć i zobaczyć co mi z tego wyjdzie.

Wyszukałam na stronie Garnstudio projekt czapki (zobacz TUTAJ-klik), która podpasowała mi do włóczki i nawet nie robiąc próbki rozpoczęłam dzierganie. Jak szaleć, to szaleć. Czapka wychodziła mi podejrzanie luźna, ale postanowiłam się tym nie przejmować, gdyż w razie czego mogłam do ściągacza wszyć gumkę i tak też ostatecznie zrobiłam (użycie gumki widoczne jest na piątym zdjęciu).



Po zrobieniu czapki wiedziałam już na pewno, że włóczki nie wystarczy na komin, dlatego postanowiłam dołączyć drugi kolor do projektu, a zainspirował mnie do tego ostatnio wydziergany czarno-beżowy sweter (zobacz TUTAJ-klik), po którym zostało mi trochę czarnej włóczki AIR Drops (65% alpaki, 28% poliamidu i 7% wełny; 50 g = ok. 150 m). AIR chwycona podwójnie dała grubość zbliżoną do włóczki WISH, więc rozwiązanie było idealne w tej sytuacji.



Myślę teraz, że mogłabym doczepić do czapki czarny pompon, co byłoby dopełnieniem kolorystycznym kompletu.

Włóczka WISH Drops, AIR Drops
oraz druty 6 mm


I na koniec pokażę jak komin komponuje się ze swetrem, który był inspiracją kolorystyczną.






sobota, 13 grudnia 2025

Sezon na pasiaki...

 ... trwa u mnie w najlepsze. Po pierwszej wersji swetra, który możecie zobaczyć TUTAJ-klik, postanowiłam wydziergać kolejną wersję, ale z cieńszej włóczki. Wybrałam do tego celu włóczkę Air Drops w kolorach czarnym i beżowym.


Kształt swetra jest taki sam jak w pierwowzorze, czyli mamy tu prosty korpus i szersze rękawy, które dość mocno zwężają się przy mankietach. Linia ramion jest skośna, a całość była przerabiana od góry.



Dzianinę namaczałam krótko w letniej wodzie z dodatkiem Eucalanu i mogę na tej podstawie stwierdzić, że włóczka nie farbuje.

Mam zasadę, że dopóki nie opublikuję zdjęć na blogu, to nie testuję danej dziergawki, więc sweter nie był jeszcze noszony, ale to nie pierwsza dzianina, którą wykonałam z włóczki Air, więc na tej podstawie domyślam się, że bardzo się z tym swetrem polubię.

Włóczka AIR Drops (50 g = 150 m; 65% Alpaka, 28% Poliamid, 7% wełna)
kol. czarny - 200 g, kol. przeniczny - 53 g,
druty 4,5 mm




piątek, 28 listopada 2025

Kupiłam sobie...

 ... czytnik e-booków. Przez ostatnie pół roku zaczytuję się w książkach i często sięgam po e-booki. Do tej pory jednak czytałam je na telefonie lub tablecie i to zaczęło mnie męczyć. Postanowiłam przerzucić się na czytnik i po zgłębieniu tematu, zdecydowałam się jeden z modeli Kindle. O ile z wyborem czytnika nie miałam większego problemu, tak z pokrowcem owszem.

Bardzo mi się podobają tapety, które są widoczne na wygaszaczu, więc najlepiej nie używałabym żadnych etui, ale jednak przy noszeniu czytnika w torebce zawsze istnieje ryzyko porysowania. Postanowiłam więc wydziergać sobie jakiś pokrowiec, którego mogłabym używać właśnie w torebce.

Jako, że zatęskniło mi się za entrelakiem, to wymyśliłam sobie, że właśnie tą metodą wydziergam sobie pokrowiec na czytnik. Taki prostokątny typu "kieszonka", w który będę mogła wsuwać czytnik krótszym bokiem do dołu. Nie zrobiłam próbki, a że użyłam włóczki, z której dziergałam ostatnio skarpetki, to sobie jako tako wyliczyłam liczbę oczek potrzebną na obwód i przystąpiłam do dziergania.

Wkrótce okazało się, że dzianina wychodzi mi bardzo szeroka, ale nie chciałam jej pruć. Wymyśliłam więc, że pokrowiec będzie nakładany na dłuższy bok. Po namoczeniu rozciągnęłam go jeszcze odpowiednio i teraz prezentuje się tak:



Oczywiście cały Kindle mieści się do środka. Na powyższych zdjęciach chciałam tylko zaprezentować proporcje i kawałek tych ładnych tapet.

W entrelacu najbardziej podoba mi się to jak wydobywa kolory z włóczki. Ostatnio pokazane skarpetki (zobacz TUTAJ-klik) prezentowały się zupełnie inaczej, co dla porównania można zobaczyć poniżej.



Etui waży 28 g i ma wymiary ok. 14 x 19 cm. Na spód nabrałam oczka metodą Judy's Magic Cast On, a potem przerabiałam całość w okrążeniach. Po osiągnięciu odpowiedniej wysokości zrobiłam panele trójkątne, zamykając wszystkie oczka, a potem z końcowego brzegu nabrałam oczka na listwę ściegu francuskiego. Etui jest dość elastyczne i dobrze spełnia swoją funkcję.

Włóczka Super Soxx Silk Color - kol. 465, 
druty 2,25 mm oraz 2 mm na plisę francuską