Dziś zaprezentuję Wam mój nowy koc. Skończyłam go ponad tydzień temu, ale z powodu prac remontowych "przydomowych", związanych też poniekąd z przeróbką balkonu, nie miałam gdzie zrobić zdjęć. Jako, że nie przepadam za brązami, to w domu też trudno było o miejsce, w którym te kolory ładnie by się komponowały z wystrojem, no i pogoda też nie sprzyjała... W chwili obecnej pierwszy etap prac remontowych został zakończony, balkon jest w miarę oczyszczony (choć bez kompletnej barierki), a pogoda się poprawiła.
Głównym powodem zastosowania tej kolorystyki była chęć pozbycia się zalegających włóczek. Nie obyło się wprawdzie bez zakupów, ale pierwotny cel został prawie w całości zrealizowany. Zostało tylko trochę na ewentualne poduszki.
Kwadraty są dość duże (mają ok. 42 cm kwadratowych) i jest ich 20, po 4 w rzędzie i po 5 w kolumnie. Ściegi są praktycznie te same co w turkusowym pledzie (zobacz TUTAJ), a schematy do dziewiętnastu z nich udostępniłam pod TYM linkiem.
Nabrałam już wprawy w zszywaniu. Aż trudno uwierzyć, że poprzednim razem trwało to tydzień, a teraz zaledwie dwa dni. Szwy są oczywiście takie, żeby koc wyglądał dobrze po obu stronach.
Ze wspomnianych powyżej powodów niestety nie dam rady pokazać koca w całej okazałości. Jest dość spory, ma 170 cm szerokości i 210 cm długości, a waży niecałe 2,5 kg. Przeznaczony jest do używania podczas chłodnych wieczorów na przyszłym tarasie. Może kiedyś uda się go jeszcze sfotografować przy okazji poduszek, ale nie wiem kiedy to nastąpi, ponieważ wena na szale i bluzki wróciła :)
Włóczki niewiadomego pochodzenia oraz
FREESIA La Passion i LANAGOLD Alize (przerabiana podwójnie),
druty 4,5 mm
Jestem pierwsza? 🤣🤣🤣 koc, kocyk, kocuchno - cymes.
OdpowiedzUsuńWyjątkowo Ci się udało ;-)
UsuńPiękny!!! I jaki duży! Może i ja w końcu się zmotywuję do wydziergania mojego koca? Bo jak na razie, to leży głęboko schowany... Na swoje usprawiedliwienie mam to, że aktualnie robię bluzeczkę i mam dwa swetry zaczęte - trzeba najpierw to skończyć :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca!!!!
Ściskam mocno!!!!
Asia
Dziękuję Asiu. Wszystko w swoim czasie :-) pozdrawiam i ściskam :)
UsuńPiękny wyszedł w tych kolorach:) Bardzo mi się podoba:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się. Pozdrawiam :)
UsuńReniu, koc przecudny.... Zatkało mnie.
OdpowiedzUsuńaśka
Piękny kocyk, ja akurat lubię brązy i takie zestawienia jak w tym pledzie. Turkusowy też obejrzałam. Jestem pod wrażeniem ogromu pracy. Pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńKoc zjawiskowo piękny. Wszystko tutaj jest idealne: zarówno wzory, połaczenie kolorów jak i samo wykonanie. Wielki projekt wielkiej urody Reniu. Podziwiam Twój talent. Ściskam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńKocwyszedł super! Też nie jestem fanką brązów, dlatego uważam, że super wyszło Ci to dołączenie żółtego. Trochę rozjaśniło to koc :) Ekstra!
OdpowiedzUsuń