Postanowiłam przyspieszyć tempo pracy, ponieważ zaczęłam się już gubić we wzorach. Nie chcę też przynudzać i ciągnąć ten serial narzutowy bez końca. Dlatego w tej części pokażę resztę kwadratów. Jest tego dużo, ponieważ z dokładnych obliczeń wyszło, że potrzebuję aż 56 cząstek, a nie jak początkowo myślałam - 42. To był tydzień intensywnego dziergania. Oto 25 nowych kwadratów... aż samej mi się wierzyć nie chce, że aż tyle ich powstało w ciągu ostatnich 9 dni...
Siedem kwadratów wykonanych z włóczki GUCIO Opus (7 nitek) w kolorze ciepłego beżu wpadającego w bardzo jasny łosoś (832):
Również siedem kwadratów wykonanych z włóczki GUCIO Opus w kolorze ecru (232):
Sześć kwadratów wykonanych z połączonych siedmiu nitek włóczki ZUZA Opus w kolorze łososiowym (37):
Jeden kwadrat z połączonych 5 nitek włóczki MERINO DE LUX Yarn Art w kolorze łososiowym (565):
Resztę kwadratów wykonałam z włóczek używanych poprzednio:
- nieznana włóczka z recyklingu, tym razem połączona z KID MOHEREM Alize w kolorze rozbielonej czerwieni:
- nieznana włóczka z recyklingu w kolorze jasnej czerwieni oraz łososia:
I na koniec kwadrat wykonany z czerwonej włóczki, kupionej rok temu w Kauflandzie:
Wszystkie zdjęcia były robione "na szybko". Być może dlatego różnią się odcieniem nawet w zakresie jednego koloru. Niektóre kwadraty są równiutkie, a niektóre nie, co wynika z użytego ściegu. Myślę, że po zszyciu wszystko się wyrówna. A skoro o szyciu mowa... udało mi się opracować całkiem fajny ścieg i mam już też rozplanowane jak ułożyć kwadraty w całość. I o tym napiszę następnym razem.