poniedziałek, 16 stycznia 2017

W zdrowiu...

... i w chorobie powstawał nowy, entrelacowy komin.


W zeszłym tygodniu dopadła mnie grypa, nic przyjemnego. Byłam tak słaba, że oczywiście nie było mowy o dzierganiu, nawet nie miałam na nie ochoty. Od czasu do czasu tylko przerobiłam jakiś rządek...


Wykorzystałam zapasy włóczki, która chyba już została wycofana z produkcji - Baya Cheval Blanc w fabrycznym połączeniu czerni z chabrem. Już kiedyś robiłam z tej włóczki komplet (TEN). Nieregularności kolorystyczne w głównej mierze wynikają z połączenia resztek motków.

W tym przypadku też testowałam zwężanie entrelaca. Jeszcze nie wiem jaką formę zostawię, bo zarówno komin jak i spódnica wyglądają ciekawie.


 Włóczka BAYA Cheval Blanc (kol. 08 - ok. 200 g),
druty 4 mm



7 komentarzy:

  1. Rzeczywiście w obu wersjach jest super, ale chyba do mnie ciut bardziej przemawia spódnica :) A kolory bajeczne, szczególnie ten chabrowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda na to, że...;)
    Właściwie to i jako komin śliczny i jako spódnica ciepła;) obie możliwości mi się podobają:) Zawsze można na zmianę nosić:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczarowałas mnie tą spódnicą Reniu. Jest świetna. Serdecznie pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super i jako komin i jako spódnica i piękne kolory...
    Pozdrawiam Bożena

    OdpowiedzUsuń
  5. Zestawienie kolorów jest świetne:) W entrelacu lubię to, że można połączyć jakieś resztki i uzyskujesz fantastyczną kolorową rzecz:) marzy mi się taki koc:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wygląda w roli spódnicy. Piękne kolory. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń