... jest dla mnie pionierskim projektem w dziedzinie dzierganych spódnic. Muszę przyznać, że w swojej garderobie posiadam głównie spodnie i w nich czuję się najlepiej, ale jednak dobrze jest od czasu do czasu założyć spódnicę. Takiej dzierganej jeszcze nie miałam, więc postanowiłam sobie chociaż jedną wydziergać.
Spódnica powstała według projektu 17. z gazety FAM Urban 225. Skorzystałam z polskiego tłumaczenia, przygotowanego przez panią Mariolę z e-dziewiarki (wszelkie informacje na temat włóczki, budowy spódniczki oraz sposobu zdobycia tłumaczenia można znaleźć na TYM filmiku). Moja wersja jest zmodyfikowana, ponieważ oryginał ma kształt trapezu, a ja chciałam wersję bardziej dopasowaną.
Bardzo mi się podoba podana w opisie wersja nabierania oczek metodą włoską. Widziałam do tej pory kilka sposobów takiego nabierania oczek, ale tego nie znałam. Fajna też jest możliwość wciągnięcia gumki w te początkowe oczka. Dzięki temu spódniczka trzyma się na biodrach. Włóczka też mi się spodobała, choć rozwarstwia się podczas pracy (nie polecam ostrych drutów). Mieszanka wełny z jaka z wełną owczą jest miękka, przyjemna w dotyku i śliczna. Rzeczywiście wystarczyło luźne zamknięcie tego morza prawych oczek i póki co brzeg się nie roluje.
Ze względu na temperaturę w towarzystwie spódnicy występuje tutaj wydziergane w październiku Swetroponczo II.
Włóczka YAK Lang Yarns (3 motki),
druty 3,5 mm oraz 3 mm (ściągacz)
Reniu,wyglądasz pięknie a Twoje ponczo i spódnica robią wrażenie,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFiu fiu! No kochana, dałaś czadu! ;)))
OdpowiedzUsuńPiękna, poprostu zabójcza kiecka, że o właścicielce nie wspomnę :) Spełniłaś moje marzenie, tyle tylko, że Ty, o niebo lepiej w nim wyglądasz :)))
Pozdrawiam :)))
Reniu - pięknie Ci w tej spódniczce!!!! Wiesz, że chyba zawsze widziałam Cię w spodniach? :)
OdpowiedzUsuńJa nosiłam spódniczkę dzierganą przez moją babcię - w dzieciństwie. Ona była mistrzynią w robieniu spódnic na drutach. Spódniczka była ciepła i ślicznie się układała.
Pozdrawiam serdecznie,
Asia
Wow ale czad.Renatko bosko wygladasz w spódniczce.Wiesz to moje marzenie ale najpierw sukienka dla Zuzi i swetroponczo nr.4.Dzięki Tobie rozwijam się dziewiarsko.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńReniu,świetnie wyglądasz w tym komplecie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaka dopasowana jest lepsza:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo no no!!!! Rewelacja. Dzianinowe spódnica chodzi mi po głowie juz jakiś czas... Twoja jest przepiękna!!
OdpowiedzUsuńDziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wszystkie miłe słowa. Od razu lepiej się taką spódnicę nosi :-)
OdpowiedzUsuńAle laska! Zostaw te spodnie i zacznij dziergać więcej spódnic!!! :)
OdpowiedzUsuńPodpisuje się pod Olą- spodnie precz:-). Fantastyczna spódnica. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMając taką figurę i nogi - powinna Pani eksponować swe atuty w spódnicach i sukienkach. Fantastycznie wygląda spódnica ze swetroponczem.
OdpowiedzUsuń