... powstały w ostatnich dniach jako odskocznia od dziergania chust na cienkich drutach. Zatęskniło mi się za szybkim efektem końcowym, więc sięgnęłam po łatwą formę i trochę grubsze druty.
Wzorowałam się na poszewkach, które zrobiłam 2 lata temu (zobacz TUTAJ). Sprawdziły się w użytkowaniu, więc mogłam w ciemno wykonać podobną wersję.
Obie poszewki zostały wykonane w 3 częściach, a następnie zszyte. W ten sposób będą trzymać kształt.
Ozdobnym akcentem są drewniane i kokosowe guziki. Umieściłam je blisko brzegu, co z kolei zostało przetestowane na TYCH poduszkach i jest moim zdaniem najlepszą opcją w wariancie zapinanym na guziki.
Reniu, czy trzecią częścią jest ozdobna plisa na guziki? Podziwiam Twoją "wydajność" pracy, i czy Ty w ogóle śpisz? Poduchy zawsze dodają przytulności wnętrzu i bardzo są odpowiednie na jesienno zimowy okres czasu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak, trzecia część to plisa guzikowa. A co do wydajności to jak najbardziej śpię. Ostatnio tylko miałam więcej czasu z powodu chorobowego.
UsuńPerfekcyjne :) sama nie wiem która mi się bardziej podoba czy ta w paseczki czy ta na guziczki :)
OdpowiedzUsuńW sumie to obie są na guziczki. Ale też się zastanawiam, która mi się bardziej podoba. Całe szczęście mam obie :-)
UsuńPoduszeczek nigdy nie jest za dużo. Od razu widać, że są milutkie i mięciutkie a neutralne kolory wpasują się w każde wnętrze. Takie robótki bardzo poprawiają humor bo i szybko i zapasy uszczuplone:)
OdpowiedzUsuńKiedyś gdy jaśki miały naturalne pierze w środku służyły bardzo długo. Obecne poduszki ze sztucznym puchem po pewnym czasie robią się cienkie jak naleśniki. I co tu wybrać?
To prawda. Chociaż mnie osobiście trochę denerwowało "wykluwające się" pierze, a z tymi jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby zrobił się naleśnik. Może musi minąć jeszcze trochę czasu. Tak czy siak, poszewki są zdejmowalne, więc wkład można wymienić.
UsuńBardzo fajne podusie 😉
OdpowiedzUsuńPewno uczą dużej cierpliwości przy zszywaniu... wiem, niedawno zszywałam szal. To było wyzwanie.
Ciekawa jestem włóczki którą robiłaś. Nie raz widziałam w markecie, ciekawe jak wygląda po praniu?
Akurat ta włóczka dobrze wygląda po praniu. W Kauflandzie pojawiają się różne akryle w zimowym sezonie i ja kupuję tylko te w dużych 200g motkach. Na koce i poduszki w sam raz.
Usuń