... jest nową odsłoną dzierganych przeze mnie spódnic. Poprzedniczki są zbyt ciepłe na obecną porę roku, więc postanowiłam zrobić wersję wiosenną. Fason jest trochę inny, stopniowo rozszerzany w ośmiu klinach. Nie ukrywam, że to był eksperyment i specjalnie wybrałam bezpieczny, nie rzucający się w oczy i jednocześnie pasujący do wszystkiego kolor.
Spódnicę dziergałam od góry. Na dolnym brzegu oczka zakończyłam po prostu luźno. Znam już trochę tego typu włóczki i wiem, że pomimo lekkiego wywijania się krawędzi, za jakiś czas cała dzianina zmięknie i będzie się jeszcze lepiej układać.
Włóczka to Holly La Passion, bardzo fajna mieszanka bawełny z akrylem. Tutaj fajnie się komponuje ze sweterkiem, wydzierganym z podobnej, ale ciut grubszej włóczki Jeans Yarn Art (więcej na jego temat można przeczytać TUTAJ).
Moja mimika ze zdjęć odzwierciedla mój nastrój... chyba przydałby się jakiś urlopik... :-)
Włóczka HOLLY La Passion (ok. 220 g),
druty 2,5 - 3 mm
Ładna spódniczka. Pani, sweterek i spódnica tworzycie bardzo udane trio.
OdpowiedzUsuńPowtórzę się - powinna Pani nosić spódnice, gdyż doskonale Pani w nich wygląda.
Dziękuję, idzie lato, więc będzie więcej okazji do ich noszenia.
UsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńPiękną spódnica! Super nogi :) Właśnie dostałam niedawno jeden moteczek tej włóczki i zastanawiałam się jak się z nią pracuje. Wezmę się za jakąś letnia bluzeczkę w takim razie.
OdpowiedzUsuńWłóczka jest bardzo fajna. Polecam. Robiłam z niej rok temu sweter i cały czas dobrze się nosi.
UsuńReniu idziesz z tymi pracami jak "pendolino"" Czy Twoja doba ma więcej godzin niż moja??? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiestety moja doba ma tyle samo godzin, ale ja nie potrafię nie dziergać w wolnym czasie. Właśnie teraz mam okienko w pracy i już macham szydełkiem :-)
UsuńBardzo ładna spódniczka Reniu :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :D
Fajna
OdpowiedzUsuń