wtorek, 16 października 2012

Komin - Magic...

... powstał, bo bardzo lubię wszelkiego rodzaju kominy i szale. Zrobiłam go w oparciu o wzór z TEGO bloga.
Komin przerabiałam w rzędach jak szalik, a po uzyskaniu odpowiedniej długości połączyłam ze sobą brzegi szwem dziewiarskim. Bardzo lubię ten sposób łączenia, ponieważ... go nie widać. Dzięki temu komin można nosić dowolnie, bez zastanawiania się czy przypadkiem ta pionowa szrama (czyli szew) nie wypada tuż pod brodą. To jest właśnie jedna z różnic pomiędzy kominem robionym własnoręcznie a masową produkcją sprzedawaną w sklepach ;)




 
Włóczka MAGIC Yarn Art (kolor 577), druty 5,5 mm.

Sama włóczka pomimo tego, że jest ładnie cieniowana i ciepła (100 % wełny), niestety może podgryzać delikatną skórę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz