... został wykonany na prośbę pewnej bardzo miłej pani. Projekt ten miał odwzorować ściegi z innego, kupnego otulacza, który był tak interesująco wykonany, że postanowiłam przyjąć zamówienie.
Praktycznie od razu przystąpiłam do "rozgryzania" układu ściegów, co nie było łatwe, ponieważ cały otulacz był wykonany poprzecznie i ukształtowany za pomocą rzędów skróconych. W każdym panelu oczek lewych, który znajduje się pomiędzy warkoczami, było wyznaczone miejsce, z którym były skracane rzędy.
Aby uzyskać ten rozszerzany kształt, należało obliczyć ile skrętów każdego warkocza ma wystąpić na przestrzeni całego otulacza i co ile rządów ma nastąpić skracanie. W trakcie dziergania wszystko oznaczałam sobie markerami, co tworzyło dość ciekawą kompozycję. Aż żałuję, że nie zrobiłam zdjęć.
Pierwszy raz dziergałam coś tak skomplikowanego. W moich przeliczeniach wszystkie skręty warkoczy były idealnie wyliczone po to, by prowizorycznie nabrany początkowy brzeg robotki można było zszyć szwem dziewiarskim z końcowym brzegiem. Ostatecznie nie wyszło tak, jak sobie zaplanowałam. Prawdopodobnie gdzieś się pomyliłam, w wyniku czego musiałam połączyć obie krawędzie metodą na trzy druty, co w sumie też nie wygląda źle (niestety nie mam zdjęcia, które by to pokazało).
Ogólnie jestem zadowolona, właścicielka otulacza również, a to jest najważniejsze.
Mmmm :0)
OdpowiedzUsuńCzarny otulacz :0)
Czarny AIR :0)
Cudny, bezkonkurencyjny, zachwycający :0)
"Popaczam" sobie jeszcze troszkę ;0)
Pozdrawiam serdecznie Reniu :0)
Zdecydowanie lepiej się na niego patrzy, niż się go robi :-D
UsuńPozdrawiam :)
Jeszcze nie zdążyłam skomplementować czapki z poprzedniego wpisu a Ty już zdążyłaś zrobić taki piękny otulacz! 😄 Prezentuje się rewelacyjnie i tak "gładko" że aż trudno uwierzyć że jego wykonanie wymagało anielskiej cierpliwości i karkołomnych obliczeń😌 Ja to pewnie przy pierwszych problemach rzuciłabym robótkę w kąt na wieczny czas🥴
OdpowiedzUsuńZaburzyłam chronologię tym wpisem, ponieważ tak naprawdę czapka powstała po otulaczu.
UsuńCieszę się, że pomimo trudności otulacz wygląda dobrze. Nie wymagał on anielskiej cierpliwości. Była to raczej wytrwałość popychana ciekawością :)
Gratuluję tak efektownego rozwiązania wszystkich technicznych zagadek przy tej pracy!
OdpowiedzUsuńTeż sobie jeszcze popaczam :)))
Dziękuję :)
Usuń