... zaproponował kolega pianista, główny pomysłodawca i aranżer Koncertu Kolęd, w którym wzięli udział uczniowie i nauczyciele z mojej szkoły, a wśród nich ja.
Przedsięwzięcie było ambitne, angażowało szkolny chór, orkiestrę smyczkową, sekcję rytmiczną i dętą. Zaproszono do współpracy również absolwentów. Powstał projekt atrakcyjny dla wykonawców, a że odbył się 4 stycznia, to mogę również napisać, że został przyjęty z wielkim aplauzem przez tłumnie zgromadzoną publiczność.
Kolega chciał, żebyśmy ubrali białe "góry" do czarnych spodni i butów, by było elegancko, ale nie za sztywno. Dobrze widziane miały być nawet swetry. A skoro tak się sytuacja przedstawiała, to postanowiłam sobie coś wydziergać.
Miałam zapas białej Elli akurat na bluzkę, więc w czasie Świąt przystąpiłam do działania i skończyłam w wieczór przed koncertem.
Bluzka została wydziergana dżersejem. Zastosowałam w niej raglan i zaszewki. Tak standardowo, jak to u mnie. Taka włóczka wiele nie potrzebuje.
Zdjęć z koncertu jest mało. Ja akurat siedziałam w mało widocznym miejscu. Pokażę Wam jednak fotkę, na której trochę mnie widać w tej bluzce (druga od prawej).
Było mi w niej wygodnie, wpasowałam się w całość i uszczupliłam nieco zapasy włóczkowe.
Włóczka ELLA Lang Yarns (niecałe 200 g), druty 3,5 mm
No i masz bluzkę koncertową. Wygląda bardzo ładnie, a ta ciekawa włóczka nadaje jej szyku. O ile prawidłowo ze zdjęcia rozszyfrowałam, to jest robiona od góry? Ale o takich zaszewkach na drutach robionych nigdy nie myślałam, nie zdziwię się, jeżeli jest to Twój pomysł. Udanych koncertów i grzecznych oraz zdolnych uczni.
OdpowiedzUsuńTak Honorato, bluzka była robiona od góry. Jeśli chodzi o zaszewki to już kilka lat temu zaczęłam w ten sposób robić swetry o fasonie dopasowanym do figury. Ubrania szyte na miarę mają przecież zaszewki, to dlaczego nie zastosować ich w dziewiarstwie? Wymaga to dodatkowych obliczeń, ale myślę, że warto. Dzianina lepiej się układa. Poruszyłam kiedyś te zagadnienia na moim technicznym blogu: sposobynadziergawki.blogspot.com
UsuńMożna tam znaleźć informacje o tym jak wyliczyć raglan, jak zrobić rzędy skrócone w dekolcie, jak obliczyć i wykonać zaszewki.
Dziękuję za życzenia. Zdolni i grzeczni uczniowie zawsze są mile widziani :)
Reniu, dziękuję za wskazówki co do pledu,już dojrzewam moralnie , i szykuję się do kompletowania włóczki. Twoje koce są "idealne i cudowne.". Dzisiaj natknęłam się na coś niby o podobnej wersji, ale w rzecztwistości wyszedł prawdziwy "kicz". Dobry pomysł też można zniweczyć. Spójrz, jak to wyglada. I widzę,że Twój spsób zszywania jest bez zarzutu. https://wollenaturfarben.blogspot.com/
UsuńWyrobiłaś się idealnie. Wieczór przed koncertem:) Sweterek wyszedł elegancki, ale nie sztywny, dopasowany. Co oznacza, że masz imprezowy udzierg. Ella jest efektowna sama w sobie, więc nie potrzebuje żadnych wzorów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)))
Ostatnie godziny to była nerwówka. Przy okazji przetestowałam, że bluzkę z Elli można suszyć na kaloryferze i nic jej się nie stanie :) Pozdrawiam zimowo :)
Usuńświetna bluzeczka, nie znam tej włóczki, może się pokuszę o zakup, rozumiem że polecasz :) grasz na skrzypcach? fantastycznie u mnie w domu króluje gitara :)
OdpowiedzUsuńNo na takich trochę większych :) nazywają się: altówka :) W orkiestrze altowioliści siedzą koło wiolonczelistów. Włóczkę polecam że względu na ciekawą strukturę.
UsuńMnie Twoja bluzeczka tak się spodobała, że zamiast komentarza nabyłam Ellę ;)))
OdpowiedzUsuń"Bede" dziergać ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
O proszę :) pozdrawiam
UsuńPrzecudna bluzeczka. Gratuluję. Piękny efekt daje ta włóczka. Wykonanie pierwsza klasa. Serdeczności :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńOdpowiedni dobór włoczki do projektu to klucz do sukcesu. Efekt końcowy dosłownie zwala z nóg:) Taki sweterek "obsłużyć" może kilka imprez i się nie znudzi:)
OdpowiedzUsuńO szybkości dziergania z prędkością światła nie będę pisać bo już się nim zachwycałam wcześniej ale zachwytów nigdy dość:)))
W latach szkolnych też ćwiczyłam grę na skrzypcach ale z tej nauki to zostały mi tylko skrzypce:) Ale za to wiem, ile trzeba włożyć pracy i ćwiczeń aby grać profesjonalnie i cierpliwości aby uczyć młodzież.
To prawda. A przy dzierganiu cierpliwość się wzmacnia :) dzięki za miłe słowa.
UsuńBluzeczka przecudnej urody. Bardzo kobieca,efekt daje świetna włóczka, prosta forma...i zaszewki :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA oto prawie Mój komentarz: Przedsięwzięcie było ambitne, angażowało Twój Świąteczny czas. Powstał projekt atrakcyjny dla Ciebie i innych. Czytając powyższe komentarze, mogę również napisać, że został przyjęty z przesympatycznym aplauzem tutaj i zapewne przez tych, co widzieli sweterek w realu :) Siostra :)
OdpowiedzUsuń:) szkoda, że Ciebie nie było na święta. Podziergałybyśmy razem.
UsuńZszywki to na plecach? Ja zazwyczaj po bokach talię zawężam....
OdpowiedzUsuńIdealnie dobrany fason do włóczki. Niby prosto, a ozdobnie.
Tak. Robię zaszewki pionowe na plecach między łopatkami a talią, dzięki czemu z tyłu mi nic nie odstaje. Jednocześnie z przodu redukuję oczka pod biustem, by od razu uzyskać odpowiedni obwód. A potem zwężam i poszerzam po bokach. Brzmi skomplikowanie, ale przetestowałam to przez lata i dla mojej figury to się sprawdza.
UsuńŁadna bluzeczka. Pięknie się prezentuje nitka- trochę gruba, trochę cienka. Nie robiłam jeszcze z takiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Dziękuję. Również przyjemnie się z niej dzierga.
Usuń