Strony

sobota, 30 października 2021

Drops on the Spiderweb Poncho...

 ... to mój najnowszy, przed chwilą opublikowany projekt.

Ponczo dziergane było od góry w okrążeniach, w całości ściegiem, który już nieraz wykorzystywałam w chustach i szalach. Jest on idealny dla włóczek z dodatkiem moheru, które swym włoskiem otulają każdą dziurkę ażuru. Od samego początku ścieg ten kojarzył mi się z kroplami wody na pajęczynie, stąd nazwa projektu: Drops on the Spiderweb, czyli "Krople na pajęczynie".

Jednak jak zobaczycie za chwilkę, moher to niejedyny składnik włóczki, z której można wykonać takie ponczo. Tak naprawdę możecie użyć prawie każdej włóczki. Odradzam tylko 100% jedwab i bambus, gdyż są zbyt śliskie i ciężkie, przez co będą ciągnąć całość w dół, zaburzając efekt pajęczyny. Odradzam również włókna sztuczne, gdyż nie są one podatne na blokowanie i najzwyczajniej w świecie nie będą trzymać naprężenia, dającego efekt pajęczyny. A tak poza tym, to można użyć włóczki w dowolnej grubości, tylko należy dobrać do niej druty o kilka rozmiarów większe, niż proponuje producent włóczki.

To zapraszam teraz do obejrzenia namiastki testowych wersji projektu. Jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć lub znaleźć informacje o zużyciu włóczki i rozmiarze konkretnego poncza, to zapraszam do kliknięcia imienia testerki, a blogger przekieruje Was do danego projektu na Ravelry.

1. Wersja moja, opisowa, wykonana z dwóch motków włóczki Silk Mohair Lux LANA GATTO na drutach 5 mm:



Jest to wariant elegancki, z dodatkiem srebrnej niteczki, stworzony z myślą o wykorzystaniu go podczas koncertów w plenerze. Najczęściej na scenę cała orkiestra ubiera się na czarno i wszelkie dodatki do stroju też powinny być wtedy czarne, no chyba że umówimy się inaczej. W związku z tym w wersji scenicznej ponczo nie będzie mocno widoczne, ale będzie przyjemnie grzało, przy okazji dodając do stroju lekki błysk.

A tak prezentuje się założone do jasnych jeansów i topu.




2. Wersja Reni z bloga Z pamiętnika młodej dziewiarki - włóczka Lima DROPS, druty 8 mm:


Przyznam szczerze, że na samym początku nie byłam przekonana do pomysłu użycia Limy do tego projektu. Z czystej ciekawości wyszperałam ze swoich zapasów jakąś resztę tej włóczki i wykonałam próbkę. Namoczyłam ją, rozłożyłam do wyschnięcia i wtedy zobaczyłam, że w Limie jest potencjał. Jest ona w całości naturalna i ładnie się blokuje. Teraz zachwycam się efektem końcowym.



3. Wersja Amuszki z bloga Chrząszczowe robótki - włóczka Brushed Alpaca Silk DROPS, druty 7 mm:


Właściwie od początku było wiadomo, że to będzie udane ponczo. Włóczka z meszkiem jest idealna na ten projekt, a prace Amuszki zawsze są starannie wykonane. Na zdjęciach widać miękkość, puszystość i lekkość włóczki.


4. Wersja Joanny - włóczka Delight DROPS, druty 6 mm:


Tutaj podobnie jak w przypadku Limy nie miałam przekonania czy Delight będzie dobrym wyborem, ale Joanna od początku była tego pewna. Miałam w domu zapas Delighta, więc zrobiłam sobie małą próbkę, z której wynikło, że włóczka dobrze trzyma kształt i efekt końcowy może być bardzo interesujący. Z zadowolonej twarzy autorki delightowego poncza wnioskuję, że wyszło tak, jak miało być.
 

5. Wersja Moniki z bloga Dwanaście Igieł - włóczka Aade Long Artistic 8/2, druty 7 mm:


Aż się uśmiecham szeroko do tych zdjęć, bo gdy Monika zgłosiła się do testu, to od razu czułam, że wrzuci na druty jakąś estonkę w mocnych, soczystych kolorach. Tak tylko próbuję dojrzeć, czy nie chowa tam z tyłu jakiś frędzli, bo jestem przekonana na 90%, że miała na to ochotę i coś czuję, że może to jeszcze zrobić :) Cudne są te kropelki.


6. Wersja Bożeny - włóczka KOKONKI Pure Merino 3ply, druty 7 mm:


Nie znałam wcześniej tej włóczki i nastawiłam się na paseczki jak w Delight, a tymczasem mamy tu długie przejścia kolorów. Bożena po zrobieniu próbki zapowiedziała, że u niej prawą stroną będzie strona lewa. I bardzo dobrze. Ponczo jest dwustronne i wszystko jedno na której stronie się go nosi. Na lewej stronie krople są bardziej wypukłe i dzianina sprawia wrażenie grubszej, zwłaszcza jeśli nie rozciągnie się jej zbyt mocno w trakcie blokowania. I tak też jest bardzo ładnie!


7. Wersja Doroty - włóczka Brushed Alpaca Silk DROPS, druty 4,5 mm:


Tutaj widzimy ponowne użycie włóczki Brushed Alpaca Silk, ale zauważyć również możemy w jak różny sposób dziewiarki przerabiają oczka. Amuszka użyła drutów o grubości 7 mm, a Dorota 4,5 mm. Obie panie uzyskały podobny efekt. Z tego wynika, że Amuszka dzierga ciasno, a Dorota luźno. Ot, taka ciekawostka :) 


8. Wersja moja - włóczka Verdi Drops, druty 9 mm.


O tej wersji pisałam TUTAJ - klik. Dodam tylko, że użycie tak grubej włóczki i drutów powoduje, że ponczo powstaje ekspresowo.


Opis wykonania tego poncza ma dwie wersje językowe: polską i angielską. W obu zastosowałam symbole dziewiarskie angielskie, ale w polskiej wersji są one dokładnie wyjaśnione. W opisie znajdziecie instrukcje słowne wraz z informacjami na temat modyfikowania rozmiaru i dostosowywania wzoru do wybranej przez siebie włóczki.

Do piątku 5 listopada br. wszystkie moje wzory, które mają w nazwie: "Drops on the Spiderweb" (czyli PONCZOCHUSTA i SZAL) będą tańsze o 20% bez wpisywania kodu.

Dla czytelników bloga dodatkowa promocja na dzisiejsze ponczo - 40% z kodem KROPLE i ta promocja potrwa tylko do północy 1 listopada.

Promocje 20 % i 40% nie łączą się ze sobą.

Zapraszam!!!

Na koniec chcę jeszcze raz podziękować Reni, Amuszce, Monice, Bożenie, Joannie i Dorocie za chęć udziału w teście, miłą i bezproblemową współpracę oraz wydzierganie pięknych wersji poncza.





11 komentarzy:

  1. Znasz mnie Reniu, jak zły szeląg ;0))
    Tym razem zamiast frędzli powiesiłam sobie na szyi ozdobę, ale zrobiłam inny "dodatek" do Twojego projektu ;0) hihihi...
    Wszystkie poncha są śliczne! Popatrzę sobie jeszcze ze dwa razy na prace dziewczyn ;0)
    Dziękuję! Tobie Reniu za możliwość testowania i Paniom Testerkom za wspólną zabawę :0)
    Pozdrawiam serdecznie :0)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Reniu za możliwość udziału w testowaniu oraz miłą i pouczającą współpracę :)))
    Super jest zobaczyć ten wzór w wersjach innych dziewiarek - bardzo byłam tego ciekawa, wszystkie świetne! Tobie życzę "ciepełka" na koncertach i dobrej sprzedaży wzoru :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekałam na tą wspólną prezentację. Wszystkie wersje są wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię ten moment, gdy wszystkie prace są zestawione ze sobą.

      Usuń
  4. Piękne wszystkie wykonania,ale pierwsze, eleganckie czarne najbardziej mi się podoba.gratuluję udanego projektu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne poncza wyszły dziewczynom, każde inne, z różnych włóczek, wyszły różne dzianiny, a każde cieszy oko :)) gratuluję !!!

    OdpowiedzUsuń