Początkowo miał to być otulacz na ramiona, ale zaczęłam go robić na zasadzie improwizacji, bez próbki. Gdy okazało się po przerobieniu kilkunastu okrążeń, że będzie za szeroki, wyciągnęłam z niego druty i zostawiłam bez prucia pośród pozostałych motków, by poczekał aż dojrzeję do prucia.
Minęło kilkanaście miesięcy, otulacz poszedł w zapomnienie aż do teraz, kiedy to postanowiłam przyjrzeć się dokładnie posiadanym zapasom. Pośród mechatych motków dostrzegłam zapomnianego UFOka. Przyjrzałam mu się dokładnie i stwierdziłam, że nie ma sensu go pruć, bo jest świetną bazą na komin - zawijas. Intuicyjnie dopasowałam druty i w zaledwie 1,5 godzinki go dokończyłam. Prawda, że bez sensu byłoby go pruć?
Włóczka MALLOW La Passion (ok. 160 g),
druty 7 mm
Super.
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńBardzo ładna gama kolorystyczna, a moteczków i tak masz bez liku,widziałam w poprzednim poście te ładnie ustawione pudełka. Już niebawem na pewno udziergasz jakieś dodatki do komina. Owocnej pracy, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFerie się zaczęły i dziergam jak szalona :)
UsuńOczywiście. Dobrze, że od razu nie sprułaś bo byłaby wielka szkoda. Jak to dobrze od czasu do czasu zrobić remanent w robótkach:)
OdpowiedzUsuńChyba też przejrzę swoje ufoki:)
Co jakiś czas na pewno warto.
UsuńGrzechem byłoby popruć coś tak ładnego i przede wszystkim noszalnego. Bardzo ciekawa włóczka, co to jest?
OdpowiedzUsuńWłóczka to mieszanka: 62%akryl, 26%poliester, 12%moher. Ma ciekawą łańcuszkową fakturę. Charakterystyczne dla niej jest to, że na podstawowym kolorze ma ciapki w innym kolorze. Wydziergane z niej rzeczy są ciepłe, ale ciut podgryzają.
UsuńKomin bardzo ładny, a włóczka superowa.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńDziękuję i również życzę miłego dnia.
UsuńWyglada suuuper ! Ladne kolorki.
OdpowiedzUsuńRowniez czesto od razu pruje i pozniej zaluje , ale takze pozostawiam w nadziei iz kiedys skoncze i na tym sie konczy , poniewaz wlasnie nastepuje prucie , wiec czesto trudno wybrac .. ktora wersja pozyteczniejsza :)
Ale to też ma swoje dobre strony i świadczy o sporej odporności na ból, bo mało którą dziewiarkę nie boli prucie :-D
Usuń