... urodził się pierwszy prawnuk. A dokładniej rzecz ujmując, to mojemu bratu urodził się pierwszy wnuk, a mojemu bratankowi pierwszy syn :)
Czyli że ja niby zostałam babcio-ciocią? Na to wygląda, choć między mną a moim bratankiem jest tylko 7 lat różnicy i absolutnie jeszcze nie czuję się jak babcia. To może po prostu zostanę tylko ciocią?
Na prezent dla Najmłodszego zaplanowałam wydzierganie jakiś skarpetek lub bucików. Niestety długo nie miałam weny twórczej i dopiero 3 dni przed odwiedzinami zaczęłam szukać inspiracji. W jednej z gazetek dziewiarskich zobaczyłam szydełkowe trampki i to był strzał w dziesiątkę, a przynajmniej tak wtedy myślałam. Wyciągnęłam jakąś bawełnę z domowych zapasów i zaczęłam odtwarzanie wzoru. Mniej więcej po dwóch godzinach okazało się, że to co mi wychodzi nie wygląda dobrze, tak jakby opis nie był zbyt dobrze napisany albo ja coś źle zrobiłam.
Czas uciekał nieubłagalnie, podczas gdy ja przeszukiwałam czeluść Pinteresta, odnajdując tam mnóstwo zapisanych kiedyś zdjęć i filmików z niemowlęcymi bucikami. Wykonałam kilka próbek i w końcu po kilku godzinach zdecydowałam się na wykonanie Conversów na podstawie TEGO filmiku. Szczerze go polecam, bo został świetnie zrobiony. Nie rozpoznałam oryginalnego języka, ale są napisy angielskie, a jeśli ktoś ma problem i z tym językiem, to autorka/autor bardzo dokładnie wszystko na filmie pokazuje.
Gdy już się zdecydowałam na ten projekt, to niestety okazało się również, że posiadana włóczka jest za gruba i muszę poszukać w lokalnych sklepach czegoś innego. Odpowiednią pod względem grubości włóczkę znalazłam w markecie TEDi i na jeden dzień przed "godziną 0" rozpoczęłam dzierganie. To było szalone, ale na szczęście udało mi się skończyć trampki na czas.
Są czaderskie :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Mi też się bardzo podobają.
UsuńCudne! Kiedyś podobne zrobiłam dla mojego wnuka.
OdpowiedzUsuńDzięki. Takie małe formy są słodziachne :)
UsuńŚliczne ! Też robiłam je wnuczkowi, tylko już odpuściłam sobie wyszywanie :)
OdpowiedzUsuńNo z tym wyszywaniem to mi nie było po drodze, ale tutaj kółeczka z "K" musiały być.
UsuńSłodkie💙 I ta rozczulająca naszywka "ciocia mi zrobiła"😃 Babcią jeszcze nie jestem, zaś ciocio-babcią od dawna i podobnie jak Ty wolę być nazywana ciocią😀
OdpowiedzUsuńW końcu po długim czasie mogłam do czegoś tę naszywkę doczepić :)
Usuń"Ciocia" brzmi lepiej.
Ale fajne🤩 Maluszek szybko dorośnie i będzie śmigać w trampeczkach jak wyczynowiec😁 Ciocia zasłużyła na medal 🏅
OdpowiedzUsuńJa się już nie mogę doczekać aż Słodziak będzie miał założone te buciki :)
UsuńMedal? Ojeju :)
Po raz kolejny potwierdza się, że masz niesamowite tempo. To jednak na oko jest pracochłonna robótka, a Ty zdążyłaś! I w dodatku butki wyszły perfekcyjnie :) Bardzo dobra z Ciebie Ciocia. Buciki są śliczne i ja pewno się przydadzą maluszkowi. Będą mu grzały stópki w chłodne dni.
OdpowiedzUsuńUciekający czas bardzo mnie motywował. Filmik trwa ok. 2 godzin, więc zakładam że wykonanie takich Conversów zajmuje 4 godziny plus czas na szukanie włóczek itp.
UsuńMam nadzieję, że będą się dobrze nosić.
Superanckie butki! Gratuluję nowego członka rodziny - niech zdrowo rośnie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za namiary na filmik i perypetie z powstawaniem butków - niby mała rzecz, ale właśnie na takie zapas czasu podwójny warto mieć.
Moja mama takie buciki robiła dla wnuków. Piękne są
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBabcio ciocia to bardzo odpowiedzialna funkcja 😉 a buciki ekstra 😁
OdpowiedzUsuńNo taaak... dzięki :)
UsuńAleż one są cudne!!!! Jaka szkoda, że nie mam ich dla kogo zrobić....To teraz będziesz robić czapki, sweterki, pledy....
OdpowiedzUsuń:) też tak czuję, że to się może tak skończyć :)
UsuńAleż superowe trampki dla maluszka. Dorośnie szybko i będzie przebierał nóżkami w cioci robótce! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać by to zobaczyć :) Pozdrawiam.
UsuńOch! Przepiękne! Bardzo oryginalny prezent i taki od serca!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń