... w drugiej wersji właśnie zeszło z drutów.
Narzuciłam sobie embargo na zakup nowych włóczek, dopóki nie zużyję sporej części zapasów. Wyjątkiem są trzy sytuacje: pierwsza - niesamowita okazja cenowa, druga - pamiątka z pobytu gdzieś i trzecia - bo mi zabrakło :)
I tak oto właśnie do wykonania tego poncho wykorzystałam włóczkę Muskat Drops w kolorze jasnym beżowym, którego 5 motków miałam w domowych zapasach. Od początku czułam, że te posiadane 250 g to może być zbyt mało na takie poncho, ale mimo wszystko narzuciłam oczka na druty i ochoczo dziergałam. Przeczucie mnie nie myliło i musiałam dokupić jeden motek, który jak to bywa przy różnych partiach farbowania, trochę się różnił od pozostałych motków. Ostatni motyw i dolna plisa są jaśniejsze, ale postanowiłam na tę delikatną różnicę nie zwracać uwagi.
Użyłam grubszych drutów i nabrałam tę samą liczbę oczek, co w czarnej wersji (TEJ - klik), ale ze względu na ograniczoną ilość włóczki, wykonałam mniej powtórzeń głównego schematu i w efekcie uzyskałam szersze i jednocześnie krótsze poncho. Tak wygląda ono na mnie, czyli osóbce noszącej rozmiar XS/S.
Poncho jest proste w robocie i myślę, że każda doświadczona dziewiarka dałaby radę odczytać ze zdjęć jak zrobić podobne. Gdyby jednak komuś nie chciało się tracić czasu na rysowanie schematu i zastanawianie się nad tym jak rozszerzać dzianinę, to zapraszam, można sięgnąć po gotowca :)
Dodam, że opis oparty jest na rozmiarze S, ale zawarłam w nim wskazówki na temat dziergania z innej włóczki i zmian w rozmiarach.
Jeszcze tylko do północy 31 lipca br. (sobota) możecie kupić opis wykonania tego poncho z rabatem 20%. Wzór można pobrać STĄD - klik. Częstujcie się!
Śliczne ponczo, w tej jasnej wersji jest bardziej eleganckie, moim zdaniem :)) pozdrawiam Renatko
OdpowiedzUsuńDziękuję. O widzisz :) Z tą elegancją to chyba zależy do czego się założy, ale rzeczywiście włóczka ma lekki połysk i moim zdaniem jest też przyjemniejsza w dotyku od tej czarnej. Pozdrawiam :)
UsuńWzór jak marzenie, przepiękny.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOba poncza bardzo eleganckie. Moje oczy nawet ubrane w okulary nie wychwytują różnicy w kolorze:-)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się wyjątki, kiedy embargo na zakup włóczki nie obowiązuje👍 Sama zastosowałam wyjątek #2 i jutro wracam z urlopu wioząc włóczkową pamiątkę🧶🧶🧶
Z warunku #1 i #3 też nie jeden raz skorzystałam - takie jest to nasze embargo - łatwo go obejść😄
Fajnie oglądać ten sam wzór w różnych wersjach, oba eleganckie, zgadzam się z przedmówczynią:) Dziękuję zaprawionym w bojach koleżankom za podpowiedzi, jak ogarniać dziewiarskie szaleństwa (embargo na zakupy;)
OdpowiedzUsuńNa zdrowie :D
UsuńRewelacyjne ponczo! Reniu - masz bardzo rozsądne założenie przy niekupowaniu włóczek!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Rozsądek jest, ale czasem go niestety nie słucham...
Usuń