... powstał pod wpływem zachwytu jednym z projektów Dropsa - klik.
Ja już tak mam, że co roku na wiosnę budzi się we mnie chęć nauczenia się czegoś nowego i ten właśnie projekt zainteresował mnie niebanalnie układającym się ściegiem. Projekt wykonany został z włóczki Air, którą szczęśliwie miałam akurat w zapasach, więc praktycznie od razu mogłam ją narzucić na druty.
Od początku wiedziałam, że z opisu skorzystam tylko w części. W tym swetrze najbardziej podobał mi się karczek, natomiast trapezowy kształt tułowia zamierzałam przerobić na coś bardziej dopasowanego.
Ostatecznie wyszło mi coś takiego:
Sweter dziergany był od góry w okrążeniach. Na samym początku dzierga się golf ściegiem ściągaczowo - brioszkowym, natomiast na karczku przechodzi się na brioszkę. Super to się ze sobą komponuje. Dzięki zastosowaniu różnych rozmiarów drutów uzyskuje się ciągłość brioszkowych oczek prawych. Fajne rozwiązanie. Chciałabym to jeszcze kiedyś w czymś wykorzystać, np. w czapce.
Karczek rozszerza się poprzez dodawanie oczek w 6 miejscach. Dzięki temu powstają te strukturalne skośne pasy. Ma to wpływ również na kształt samej robótki. Takie dodawanie oczek sprawia, że brzeg jest dłuższy na środku i krótszy na bokach.
Być może dlatego też oryginalny projekt ma trapezowy kształt, a luźny charakter swetra sprawia, że "rożek" się gubi. W związku z tym wszelkie improwizacje niosą za sobą ryzyko, że trudno przewidzieć ostateczny efekt naniesionych zmian. To mnie jednak nie zrażało. Postanowiłam najpierw zwęzić tułów do obwodu talii, a potem za pomocą skróconych rzędów wyrównać skosy na bokach.
Rękawy też zrobiłam po swojemu. Od pach przerabiałam je na prosto, bez dodawania czy też odejmowania oczek.
Niestety po namoczeniu sweter się powiększył i nie jest taki dopasowany jakbym chciała, ale podoba mi się. Ot, taki zwyklak, luzak, beżo - szarak.
Włóczka AIR Drops (mix. 26 - 5 motków),
druty 5,5 mm
Ależ mi się podoba konstrukcja tego swetra! Brioszkowe żeberka pięknie się układają, podkreślając figurę. Wiem jak się dodaje oczka w brioszce, ale nigdy nie miałam okazji odejmować. I do tego jeszcze rzędy skrócone! Czy przy brioszce robi się je tak samo jak przy jerseyu? Bardzo, bardzo piękny sweter!
OdpowiedzUsuńOpis wzoru zawiera też instrukcje odejmowania oczek na rękawach. Ja skorzystałam z nich, stosując je w tułowiu. A rzędy skrócone zrobiłam metodą z zawijaniem i zawijałam oczka, które nie miały narzutu w danym rzędzie. Nigdy wcześniej nie stosowałam rzędów skróconych w brioszce, nie wiedziałam czy to dobry pomysł i co z tego wyjdzie. Okazało się jednak, że da się to zrobić 🙂.
UsuńTe improwizacje sprawiły, że sweter był bardzo interesujący w dzierganiu.
Dziękuję za informację😀
UsuńDużo ładniejszy od oryginału! Gratuluję odwagi, kształtowanie talii w brioszce to już wyższa szkoła jazdy!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo 🙂.
UsuńJaki piękny! Nawet na zdjęciu widać miękkość i puszystość tej włóczki. Po modyfikacjach sweterek wygląda lepiej niż oryginał :) Wspaniała praca!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo 🙂.
UsuńBardzo udana modyfikacja. Podziwiam te kombinacje na bokach, nic z tego nie rozumiem, nie znam się na brioszce. Na Tobie wygląda sweter świetnie :)
OdpowiedzUsuńGolf jest rzeczywiście ciekawy. Jest, ale nie taki dopasowany, żeby dusić. Bardzo przytulnie całość wygląda.
I fajnie się nosi w chłodne dni 🙂.
UsuńSuper Ci wyszedł ten seweter! Robiłam kilka swetrów broszką i miałam problem z rzędami skróconymi, nie wyglądały dobrze przy tym ściegu więc z nich zrezygnowałam, a u Ciebie genialnie wyszło. Wszystko się idealnie zgrało, i wzór i fason. Zapisuje sobie link do tego postu jako inspirację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo mi miło 😊
UsuńŚwietny sweterek! Muszę sobie taki zrobić. Jedyny problem to brioszka, nie wiem czy sobie poradzę bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńAmuszko, Ty na pewno sobie poradzisz 🙂
Usuń