... i pani Reniu proszę z niej zrobić czapkę dla mnie - brzmiały słowa teściowej mojej szwagierki... Włóczka nieznanej mi produkcji, typu boucle w kolorach granatu, brązu i ecru, miała być połączona z inną nieznaną niebieską, mechatą włóczką, i obie miały utworzyć coś na kształt warstwy wierzchniej na inną "ulubioną lecz wysłużoną już" czapkę.
Cały projekt wydawał mi się skomplikowany, ale ja czasem za bardzo się przejmuję. W rzeczywistości, po dobraniu odpowiedniej grubości drutów robota szła bardzo szybko i przyjemnie.
Czapkę dziergałam od czubka dżersejem, na bieżąco dopasowując rozmiar do czapki - wkładki. Na koniec dorobiłam lamówkę/plisę ściegiem francuskim. Nie przyszywałam warstw do siebie, bo nie lubię i nie umiem szyć, ale zrobi to już właścicielka.
Sporo włóczki zostało, więc dorobiłam szalik. Jako, że niebieska włóczka skończyła się szybciej, to szalik nie ma jednolitej barwy, ale podoba mi się ten efekt.
Szalik powinnam była dziergać francuzem, ale dziergałam dżersejem, co jakiś czas wtrącając pojedyncze rządki oczek lewych. Myślałam, że w ten sposób wystarczy włóczki na dłużej i tak było, ale brzegi trochę się zwijają. Całe szczęście nie jest to zbyt uciążliwe, bo włóczka boucle łagodzi ten efekt.
Włóczka nieznana, druty 6 mm
Cudny komplet!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńŚliczny
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńCiekawy sposób robienia czapki...zamiast ujmować dodawać oczka.....nigdy bym nie pomyślała, że tak też można...a jednak.
OdpowiedzUsuńEfekt świetny.
Pozdrawiam zimowo....
Używam tego sposobu, gdy nie chcę robić próbki lub w sytuacji gdy na bieżąco muszę dopasować długość lub kształt. Tak jest mi wygodniej :) pozdrawiam
UsuńTeściowa szwagierki będzie bardzo zadowolona z takiego kompletu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam nadzieję, że będzie :) pozdrawiam
UsuńWidzisz Reniu - pięknie wyszło. A właścicielka na pewno będzie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTrudno mi było uwierzyć, że zrobię z tego coś ładnego i zdziwiłam się ;)
UsuńAle jesteś miłą osobą! Ja unikam jak ognia dziergania na prośbę - niektórzy rzucają rozkazy a nie prośby, bo przecież rodzinie się należy nie? Trochę mnie denerwują wszelakie gałęzie rodziny dopraszające się o udziergi.
OdpowiedzUsuńPrawda jest taka, że nie zawsze się zgadzam, ale dobrze rozumiem to o czym piszesz.
UsuńSuper Reniu wyszło! I rzeczywiście wizualnie wszystko jest tak, jak to opisałaś. Kolory fajne, zawijany brzeg nie przeszkadza... Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ula, szkoda tylko, że włóczka jest trochę drapiąca, ale cóż, nie ja ją wybierałam ;)
UsuńMam włóczkę i nie zawacham się jej użyć;))) gdybym ją tylko miała...;)
OdpowiedzUsuńReniu, komplecik wyszedł Ci ślicznie!
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetny komplet! Wygląda bardzo ale to bardzo ładnie i elegancko :) Ja nie mam pojęcia, jak się dzierga czapkę na drutach od góry - Reniu, Ty to jesteś prawdziwym mistrzem!
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu. W ostatnim, 39. odcinku e-dziewiarkowym Makunka pokazuje jak robić czapkę od góry.
UsuńMuszę też zobaczyć jak się robi czapkę od góry:) Świetny komplet wyszedł:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Makunka dodaje oczka w każdym okrążeniu, ja w co drugim, ale sposób wykonania jest praktycznie taki sam.
UsuńSuper komplet!
OdpowiedzUsuńBożena