... to kolejny ażurowy chusto - szal, który wydziergałam z zapasów włóczkowych w ramach fazy odtwórczo - edukacyjnej, w której się właśnie znajduję. Niby odtwarzam gotowy wzór (opis TUTAJ), ale jakaś silna cząstka twórczej "mnie", zmusza mnie do zmian :) I dlatego użyłam innej włóczki oraz zmodyfikowałam wysokość zastosowanych ściegów.
Pierwszy raz w życiu miałam w rękach cudnie miękką i baaardzo cienką wełnę merino (motek 50 g - 400 m) w odważnych połączeniach kolorów. Kupiłam jeden motek tej wełenki parę miesięcy temu w szale promocji, niewiele zastanawiając się nad "słusznością" kolorystyki i teraz mam co mam...
... a mam przyjemnie przewiewne "Skrzydła" w letnich i jak dla mnie w zbyt odważnych kolorach. Jeśli ktoś jest chętny to oddam.
... a mam przyjemnie przewiewne "Skrzydła" w letnich i jak dla mnie w zbyt odważnych kolorach. Jeśli ktoś jest chętny to oddam.