niedziela, 28 sierpnia 2016

Mała modelka...

... przechodziła ze swoją ciocią (czyli ze mną) przez ostatnie dwa tygodnie niełatwe chwile, bo kto to widział, żeby w lecie robić przymiarki, a potem ubierać te zimowe dziergawki i pozować? Ale czterolatka była bardzo dzielna i łaskawie dała swej cioci 5 minut na uwiecznienie efektu pracy.



Czapkę i rękawiczki wykonałam według wzoru Pomlynn Set autorstwa Heidi May, natomiast komin dorobiłam do kompletu głównie po to, by pozbyć się resztek użytej do projektu włóczki.




Efekt końcowy bardzo mi się podoba, Milence również. Cieszę się też, że pomimo gorąca dziewczynka dzielnie pozowała, nakładając na siebie również sweterek, który pokazywałam już wcześniej. Dopiero pod koniec podarowanych mi pięciu minut spojrzała na moje wypełnione po brzegi pudła... nie musiała nic mówić, jej wzrok mówił za nią: "Ciocia, dużo ty jeszcze masz tych włóczek...? "

 
Włóczka LIMA Drops (przerabiana podwójnie),
druty 4,5 - 5,5 mm




13 komentarzy:

  1. No pobyt u Cioci udany!!! Tyle cudnych rzeczy! Ślicznie Milence w tym kompleciku, a w spódniczce z poprzedniego posta jest po prostu do schrupania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że jeszcze mam sukienkę do pokazania? Ale to za parę dni ;)

      Usuń
  2. Ale piękny komplet, na jakże ślicznej brataniczce! Ale fajne to jej spojrzenie na pudła z włóczkami :) He he :) Super! Moje dzieci od maleńkości są obyte z takimi i temu podobnymi widokami, ich z kolei dziwi, że ktoś nie ma w domu włóczki :) (kiedyś trzeba było dzieciom przywiązać kawałek patyka do czegoś tam i Jadzia mówi - idź do twojej mamy po kawałek włóczki, na co dziewczynka zdumiała się, a moja Jadzia jeszcze bardziej, bo jak to tak, że w domu nie ma włóczki. My włóczką nawet storczyki podwiązujemy, pomidory, zawiązujemy nią bukiety - no surowiec wszechstronnego zastosowania mamy :)
    A czy komin robiłaś, Reniu, zwężając go do góry, czy jest prostą tubą, niezwężającą się?
    Pozdrawiam Cię serdecznie!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz Asiu, jakie my praktyczne sznureczki w domu mamy? Dzieci moich koleżanek też są przyzwyczajone, ale Milenka przyjeżdża dwa razy w roku i wcześniej się tym nie interesowała.
      Komin jest prosty, ilość oczek taka sama jak w czapce. Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Ja wiem, jaka dzielna jest Milenka;) zafundowałam dziaj mojemu dziecku podobną "rozrywkę" ;)))
    Komplecik śliczny:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wzór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. W dodatku jest fajnie i bezproblemowo (po angielsku) opisany. Polecam.

      Usuń
  5. Śliczna ta mała modelka, a taka ciocia to skarb.
    Jakie to cudowne sprawiać radość innym.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń